Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wilfredo Leon błysnął w pucharach. Kolejny sukces o krok

Bogdanka LUK Lublin ostatnio przegrywa w PlusLidze, ale w europejskich pucharach pozostaje niepokonana. Spotkanie drugiej rundy Pucharu Challenge z Tourcoing Lille Metropole co prawda rozpoczęło się dla polskiego zespołu nie najlepiej, ale potem wszystko szło już zgodnie z planem. Lublinianom pomogli rezerwowi Mikołaj Sawicki i Mateusz Malinowski, swoje zrobił też Wilfredo Leon. I przed rewanżowym spotkaniem we Francji Bogdanka LUK jest w dobrej sytuacji.

Wilfredo Leon w czasie meczu Pucharu Challenge
Wilfredo Leon w czasie meczu Pucharu Challenge/PAP/Wojtek Jargiło/PAP

Po kapitalnym rozpoczęciu sezonu Bogdanka LUK Lublin w ostatnich tygodniach zdecydowanie zwolniła. W PlusLidze przegrała trzy z czterech ostatnich spotkań. W sobotę po raz pierwszy w tym sezonie dała się pokonać przed własną publicznością, gdy nie ugrała nawet seta z Jastrzębskim Węglem. We wtorek w hali Globus wróciła jednak na zwycięską ścieżkę.

Lublinianie debiutują w europejskich pucharach dzięki piątej pozycji z ubiegłego sezonu. W pierwszej rundzie na ich drodze stanęło Maccabi Tel Awiw, które z powodu działań zbrojnych w Strefie Gazy oba mecze rozegrało w Lublinie. Zespół z Izraela nie okazał się jednak dla Bogdanki LUK poważnym przeciwnikiem - wygrała oba mecze 3:0, a Wilfredo Leon mógł odpoczywać i przyglądać się z rezerwy zwycięstwu kolegów.

W drugiej rundzie rywal był już trudniejszy. Tourcoing Lille Metropole pokazało swoją siłę już w pierwszym secie wtorkowej rywalizacji. Tym razem o rezerwowym składzie lubelskiego zespołu nie było mowy, Leon zameldował się na parkiecie od pierwszych akcji, ale to Francuzi cieszyli się z wygranej. Co prawda gospodarze prowadzili 21:20, ale potem przegrali pięć akcji i rozpoczęli spotkanie od wpadki.

Puchar Challenge. Bogdanka LUK Lublin blisko awansu, Wilfredo Leon w formie

Lublinianie odzyskali rezon w drugiej partii. Tym razem od początku prowadzili, a potem ich przewaga konsekwentnie rosła. Rozgrywający Marcin Komenda sprawiedliwie obdzielał wystawami skrzydłowych, choć dość niespodziewanie najwięcej piłek do ataku dostał Bennie Tuinstra. Skończyło się wygraną polskiego zespołu 25:18.

W trzecim secie tak łatwo już nie było. Na parkiecie długo trwała wyrównana walka, a trener Bogdanki LUK Massimo Botti sięgnął po rezerwowych. Na boisku pojawili się Mateusz Malinowski i Mikołaj Sawicki. Ten drugi popisał się asami serwisowymi, które dały gospodarzom bezpieczną przewagę, a potem wygraną 25:19.

Z zagrywką w ostatnim meczu z Jastrzębskim Węglem problemy miał Wilfredo Leon. Zbigniew Bartman, były reprezentant Polski, wytknął mu w Magazynie PlusLigi, że popełnił aż osiem błędów w 11 próbach serwisowych. We wtorek było znacznie lepiej - choć Leon zanotował tylko jednego asa serwisowego, to w 17 zagrywkach popełnił tylko dwa błędy.

A spotkanie zakończył jako najlepiej punktujący siatkarz lublinian - z 15 "oczkami" na koncie. W ostatnim secie zagrywką imponował Malinowski, a gospodarze nie dali już rywalom szans. Ostatecznie wygrali 25:16, a nagrodę dla MVP spotkania otrzymał ich libero Thales Hoss. Przed rewanżem Bogdanka LUK jest w dobrej sytuacji - do awansu do kolejnej rundy wystarczą jej dwa wygrane sety we Francji.

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Tomasz Fornal kontra Bartosz Kurek. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Wilfredo Leon - najlepsze akcje MVP meczu GKS Katowice – Bogdanka LUK Lublin. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Wilfredo Leon w barwach Bogdanka LUK Lublin/Artur Szczepanski/REPORTER/East News
Wilfredo Leon w Bogdance LUK Lublin/Bartłomiej Wójtowicz/East News
Jan Nowakowski, środkowy Bogdanki LUK Lublin/CEV.eu/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem