W ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej od początku na boisku pojawił się Leon, który był liderem ekipy i zakończył mecz z dorobkiem 24 punktów, w tym jednym blokiem i sześcioma asami. Semeniuk wchodził tylko na zmiany i nie zdobył ani jednego punktu. Drużyna z Perugii notuje bardzo udany sezon. Od początku rozgrywek zdobyła już trzy trofea - Superpuchar Włoch, puchar kraju oraz klubowe mistrzostwo świata. Podopieczni trenera Angela Lorenzettiego mają spore szanse na poczwórną koronę, bowiem są w bardzo dobrej sytuacji przed rozpoczęciem fazy play-off. Ekipa Sir Susa Vim Perugia rundę zasadniczą włoskiej ligi zakończyła na drugim miejscu z bilansem 16 zwycięstw i sześciu porażek. Do zwycięzcy pierwszej części rozgrywek Itasu Trentino straciła zaledwie cztery punkty, mając trzy przegrane więcej. Zespół z Trydentu do decydującego etapu ligi przystąpi jednak mocno osłabiony, bowiem w czwartkowym meczu Ligi Mistrzów poważnej kontuzji palca doznał rozgrywający Riccardo Sbertoli. Klub szuka zastępstwa, ale nie wiadomo, czy zdąży przed play-off, który rozpoczyna się w środę. Wilfredo Leon mistrzostwem pożegna się z Włochami? Rywalem zespołu Leona i Semeniuka w ćwierćfinale Serie A będzie Rana Verona, która zakończyła fazę zasadniczą na siódmym miejscu z bilansem 13-9. W tym sezonie w bezpośredniej rywalizacji tych ekip jest 1-1 - Sir Susa Vim wygrała pierwsze spotkanie 3:0, natomiast rewanż przegrała 2:3. Pierwszy mecz w środę w Perugii. Rywalizacja w fazie play-off włoskiej ligi toczy się systemem pucharowym do trzech zwycięstw w każdej rundzie. Dla Leona może to być ostatnie trofeum we Włoszech, ponieważ pojawiły się informacje, że po sezonie odejdzie z ekipy Sir Susa Vim. Zawodnikiem mają być zainteresowane kluby PlusLigi - wymienia się Grupę Azoty ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle i LUK Lublin.