W pierwszym meczu obu drużyn, w Nysie, 3:2 wygrał Cuprum Stilon. W Gorzowie Wielkopolskim znów dopisał sobie dwa punkty, ale dla rywali nawet jedno "oczko" zdobyte za dwa wygrane sety na wyjeździe będzie cenne. W końcu zwiększa ich przewagę nad strefą spadkową. PSG Stal rozpoczęła piątkowe spotkanie ze zmianą na pozycji atakującego. Miejsce w szóstce stracił nie najlepiej ostatnio spisujący się Dawid Dulski, którego zastąpił Remigiusz Kapica. 24-letni siatkarz błysnął w czasie poprzedniego meczu z Indykpolem AZS Olsztyn, kiedy po wejściu na boisko z rezerwy zdobył 20 punktów i pomógł drużynie zanotować ważne zwycięstwo. Tym razem Kapica rozpoczął od asa serwisowego. Pierwsi przewagę wypracowali sobie jednak siatkarze z Gorzowa Wielkopolskiego, którzy prowadzili 11:7 po błędzie dotknięcia siatki przez rywali i punkcie, który zagrywką zdobył środkowy Marcin Kania. Po chwili przewaga wzrosła do sześciu punktów i trener gości Francesco Petrella wykorzystał już drugą przerwę. Gorzowian prowadził jednak bezbłędny w ataku Kamil Kwasowski, który skończył w pierwszej partii komplet siedmiu piłek. Grę jego drużynie ułatwiało znakomite przyjęcie. Rywale sposobu na gospodarzy nie znaleźli, Cuprum Stilon wygrał wyraźnie, 25:17. Siatkarz mistrzów Polski wyszedł po nagrodę. Kibice go wygwizdali PlusLiga. Emocje w Gorzowie Wielkopolskim, sędzia wkroczył na boisko Początek drugiego seta to znów świetne zagrywki Kapicy i prowadzenie 3:0 PSG Stali. Tyle że cztery kolejne akcje goście z Nysy przegrali. Po raz pierwszy na boisku pojawił się wtedy Michał Gierżot, który podobnie jak drugi kadrowicz Nikoli Grbicia w PSG Stali, czyli Dulski, rozpoczął spotkanie wśród rezerwowych. Gospodarze dołożyli jednak do swoich zagrań szczelny blok i prowadzili 7:4. Tym samym odpowiedzieli rywale, punkt zagrywką dołożył rozgrywający Kellian Motta Paes, i był remis 9:9. Partia się wyrównała. Kiedy gospodarze uciekli na trzy punkty, PSG Stal jeszcze raz wyrównała. I to drużyna z Nysy była lepsza w końcówce - w decydującej akcji z zagrywką Kapicy nie poradził sobie Maksymilian Granieczny, a wynik 25:22 ustalił Dominik Kramczyński. Gierżot po wejściu na boisko zdobył cztery punkty i pozostał w szóstce na trzeciego seta. PSG Stal szybko uciekła na trzy punkty i wyraźnie nabrała wiatru w żagle. Z czasem jednak gospodarze opanowali sytuację. Kiedy błąd przy ataku popełnił Zouheir El Graoui, Cuprum Stilon objął prowadzenie 14:13. Wynik znów oscylował więc wokół remisu, a na boisku było coraz więcej emocji. Po autowym ataku Gierżota zaiskrzyło między nim a Chizobą i na boisko wkroczył drugi sędzia Wojciech Maroszek, by rozdzielić siatkarzy. Seta rozstrzygnęła długa gra na przewagi. Kilka szans mieli w niej siatkarze z Nysy, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy. Wygraną 30:28 zapewnił im blok Mathijsa Desmeta przy ataku Kapicy. Michał Winiarski nie gryzie się w język. Powiedział, co myśli o swoich siatkarzach Tie-break dla Cuprum Stilonu Gorzów Wielkopolski. Remigiusz Kapica zawiódł w ostatniej akcji Początek czwartego seta opóźnił się przez zamieszanie na trybunach, w okolicach sektora zajmowanego przez kibiców PSG Stali. Nie wybiło to z rytmu siatkarzy z Nysy, którzy chcieli odrobić straty i zaczęli od prowadzenia 3:0. Gospodarze zmniejszyli różnicę tylko na chwilę, bo po asie serwisowym Gierżota przegrywali już 9:13. Trener gorzowian Andrzej Kowal zdecydował się na zmianę rozgrywającego, po chwili na boisku pojawił się też wracający do gry po problemach ze zdrowiem Robert Taht. Przewaga PSG Stali była już jednak wówczas potężna. Napędzały ją mocne zagrywki, a w ataku Cuprum Stilonu osłabł nieco Chizoba. Goście wygrali 25:19. Tie-break dawał już PSG Stali cenny punkt w walce o utrzymanie. Goście szli jednak po pełną pulę. Cały czas kapitalnie zagrywał Kapica i jego drużyna jeszcze raz zaczęła seta od trzech wygranych akcji. Gorzowianie doprowadzili do remisu 4:4 po asie serwisowym Kwasowskiego. Jeszcze lepiej dla gospodarzy było po kolejnej akcji, zakończonej przez Chizobę. Przy zmianie stron 8:7 prowadziła jednak PSG Stal. Walka punkt za punkt trwała aż do gry na przewagi. W niej w aut zaatakował Kapica, 16:14 wygrali gospodarze. Cuprum Stilon: Chizoba, Lipiński, Desmet, Todorović, Kania, Kwasowski - Granieczny (libero) oraz Lorenc, Stępień, Strulak, Taht PSG Stal: Kapica, Kramczyński, El Graoui, Paes, Zerba, Włodarczyk - Szymura (libero) oraz Dulski, Szczurek, Kosiba, Gierżot To on ma zastąpić gwiazdę kadry Grbicia. Długo czekał na swoją szansę