Bartosz Kurek wszystkie swoje siły aktualnie koncentruje na grze w reprezentacji Polski. Cel na ten sezon kadrowy jest oczywiście jasny, a nim jest wygranie wszystkich możliwych trofeów, ale jest wydarzenie, które ma absolutnie nadrzędne znaczenie. Mowa rzecz jasna o igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Te odbędą się na przełomie lipca i sierpnia, a kadra prowadzona przez selekcjonera Nikolę Grbicia należy do bardzo wąskiego grona faworytów do wygranej. Nokautujące ciosy w Lidze Narodów. Wielkie rywalki "Biało-Czerwonych" dopięły swego Gdzieś w tle rozgrywała się walka o przyszłość kapitana reprezentacji Polski, ale tę klubową. Od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że Kurek odejdzie po zakończonym już sezonie z Japonii, a jego celem jest powrót do polskiej PlusLigi. Nie było jednak jasne, w którym z naszych klubów będzie on kontynuował swoją karierę. Wiele wskazywało na to, że po kilkunastu latach Kurek wróci do Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która pragnie znów grać o trofea. Kurek wraca do ZAKSY! Koniec plotek - Odpowiem, że to bardzo nobilitujące być łączonym z takim klubem. Zobaczymy, jak to będzie i na czym się ostatecznie skończy - tak na temat zainteresowania ZAKSY mówił w wywiadzie dla "TVP Sport" kilka miesięcy temu. Od tego momentu pojawiały się różne plotki, z których większość nie miała zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Ostateczne rozwiązanie klubowej przyszłości kapitana reprezentacji Polski przyszło jeszcze przed igrzyskami w Paryżu. Lavarini w tym sezonie ją "skreślił". Polska siatkarka zdecydowała w sprawie przyszłości We wtorek 11 czerwca ZAKSA zaprezentowała na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej nowego trenera, a tym będzie Andrea Giani. W trakcie tejże konferencji klub zdecydował się także ogłosić podpisanie kontraktu właśnie z Bartoszem Kurkiem, co mogło stanowić pewne zaskoczenie. Przyszłość kapitana reprezentacji Polski już więc się oficjalnie rozwiązała i w przyszłym sezonie będzie on reprezentował barwy Grupy ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Kurek w Kędzierzynie-Koźlu grał już w pierwszej dekadzie XXI wieku. Wówczas był Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle. Barwy tego klubu reprezentował w latach 2005 -2008, a więc tak naprawdę na samym początku swojej wielkiej kariery. Zagrał łącznie w 79 spotkaniach ligowych, nie zdobywając tytułu najlepszej drużyny w kraju. Warto zaznaczyć także, że w tamtym momencie swojej kariery nasz zawodnik był jeszcze graczem, który występował na pozycji przyjmującego. Dziś przychodzi do ZAKSY, jako główny argument w ataku.