Kwalifikacje olimpijskie siatkarek rozgrywają się w ramach trzech równoczesnych turniejów - w łódzkiej Atlas Arenie, w Tokio w Japonii oraz w Ningbo w Chinach. I to właśnie ten ostatni turniej, umownie nazwany grupą A, przyniósł największą niespodziankę. W każdej grupie rywalizowało po osiem zespołów, awans wywalczą sobie po dwa najlepsze. Jako pierwsze przepustki do Paryża zagwarantowały sobie w Ningbo siatkarki z Serbii. Mistrzynie świata i wicemistrzynie Europy co prawda przegrały spotkanie z Dominikaną, ale pięć zwycięstw w pozostałych meczach wystarczyło do awansu. Z rywalizacji o Paryż jeszcze przed ostatnią kolejką wypadły natomiast gospodynie. Chinki, które przecież tego lata wywalczyły srebrny medal Ligi Narodów, zawiodły własnych kibiców. Przegrały aż trzy spotkania - z Dominikaną, Holandią i Kanadą. Ważna deklaracja Magdaleny Stysiak. Zapowiada to przed "meczem o wszystko" Dominikana wywalczyła awans na IO. Holenderki poległy Dominikanki i Holenderki zwycięstwami z chińskim zespołem otworzyły sobie szansę na awans. Zdecydował ostatni mecz, w którym obie drużyny spotkały się w bezpośredniej konfrontacji. Dzięki pięciu wygranym w lepszej sytuacji była drużyna z Karaibów. Do awansu wystarczały jej dwa wygrane sety. Holenderki musiały wygrać za trzy punkty. Siatkarki z Dominikany im na to jednak nie pozwoliły. Świętować mogły już po trzech setach. Pierwszą partię wygrały 25:20, trzecią 25:19. Przegrana w drugim secie nie miała znaczenia. Ostatecznie zresztą Dominikana wygrała całe spotkanie po tie-breaku, odbierając Holenderkom dodatkowo punkty w rankingu FIVB. W Ningbo został jeszcze do rozegrania mecz Chiny - Serbia, ale dla losów awansu na igrzyska nie będzie mieć już znaczenia. Kwalifikacje do IO. Awans może dać też ranking FIVB Dominikana to czwarta drużyna pewna awansu na igrzyska. I największe zaskoczenie kwalifikacji. Dzięki wygranym w Chinach wskoczyła też na dziewiąte miejsce w rankingu FIVB. Wcześniej pewne udziału w igrzyskach były gospodynie z Francji, oprócz Serbek awans z turnieju w Tokio wywalczyły też Turczynki. W Japonii o drugą przepustkę na igrzyska gospodynie powalczą w niedzielę z Brazylią. O awans zagrają też reprezentantki Polski. Zmierzą się z Włochami, zwycięzca pojedzie do Paryża. Drużyny, które nie zapewnią sobie kwalifikacji olimpijskiej w ten weekend, będą mogły jeszcze wywalczyć ją na podstawie rankingu FIVB. Na igrzyska zakwalifikuje się pięć najwyżej sklasyfikowanych drużyn bez awansu. Zastosowanie znajdzie klucz kontynentalny, znajdzie się więc miejsce dla drużyny z Afryki. Z punktu widzenia polskich siatkarek, obecnie siódmych w rankingu, najbardziej korzystny jest awans już teraz drużyn, które są od nich wyżej w zestawieniu. Decydujący będzie ranking z czerwca przyszłego roku, po fazie zasadniczej Ligi Narodów. Kluczowy wynik w Łodzi. Polskim siatkarkom ubyły poważne rywalki