To już jutro! W Polsce i Słowenii ruszają siatkarskie mistrzostwa świata. Na początek reprezentacja Polski zagra w Spodku z Bułgarią o 20.30. O dobry wynik Polaków w turnieju spokojny jest Piotr Gacek. Wicemistrz świata z 2006 roku, pozytywnie ocenia zmianę pokoleniową, której zdecydował się dokonać selekcjoner Nikola Grbić. - W tej reprezentacji jest mieszanka doświadczenia i młodzieży. Grupa jest fantastycznie zbudowana, ona się rozumie, integruje i bardzo ciężko pracuje. Stać nas na dużo. Uważam, że największy wpływ na wynik będzie mieć głowa, bo gramy u siebie z presją gospodarza, ale myślę, że doświadczenie niektórych zawodników spowoduje, że szatnia będzie trochę uspokojona. MŚ siatkarzy. Piotr Gacek: Nie rozmyślajmy już o Leonie - Co do Wilfredo Leona. Nie powinniśmy się już teraz o tym rozmyślać. Jest decyzja i skupmy się na tej drużynie, która jest. Nie pompujmy braku wiary w tę drużynę poprzez pytania, czy gdyby w kadrze był Leon, to byłoby lepiej. Wilfredo jest najlepszym zawodnikiem na świecie, jest bardzo potrzebny reprezentacji i trzymamy kciuki, żeby jak najszybciej w pełni zdrowia do niej wrócił. Ale ktoś inny w jego miejsce dostał szansę i będzie chciał pokazać, że jest równie dobrym zawodnikiem i wartościowym dla reprezentacji. - Nasza drużyna jest silna z Wilfredo, czy bez niego. Wierzmy w nią i dopingujmy. Nie pompujmy balona co będzie jak przegramy, bo porażka w sporcie jest zawsze wkalkulowana. Apeluję o to, aby wzmacniać naszą drużynę, stymulować do tego, że mogą po raz kolejny obronić tytuł mistrza świata. Wiem, że mogą to zrobić i że oni sami w to wierzą - dodaje były reprezentant Polski. Piotr Gacek będzie obserwował zmagania reprezentacji Polski podczas mundialu, ale skupia się przede wszystkim na pracy w roli dyrektora sportowego Projektu Warszawa. Zespół ze stolicy w przerwie letniej przeszedł sporą metamorfozę. Klub zatrudnił nowego trenera Roberto Santilliego w miejsce Andrei Anastasiego. Z Projektu odszedł m.in reprezentant Polski Bartosz Kwolek, drużynę wzmocnili m.in Artur Szalpuk, Niels Klapwijk, Kevin Tillie, Linus Weber, czy Jan Firlej. - Niebawem ogłosimy także transfer nowego środkowego bloku. Roberto Santilli zna bardzo dobrze polską ligę, działa fantastycznie indywidualnie z zawodnikami. Bardzo mocno skupia się także na kwestii mentalnej, budowania odpowiedniej relacji w grupie. Dziś w siatkówce to jest bardzo ważne. Głowa i odpowiednia mentalność, właśnie to najczęściej decyduje o końcowym wyniku w polskiej lidze, bardzo silnej, wyrównanej i nieprzewidywalnej - mówi członek zarządu Projektu Warszawa. Plus Liga. Piotr Gacek: Projekt Warszawa będzie walczył o najwyższe cele - Będziemy walczyć w nowym sezonie o najwyższe cele. Trudno byłoby budować klub bez takiej wizji, bo to by się nie spinało z moją wewnętrzną ideologią, którą chciałbym czasami poskromić. To nie jest łatwe, gdy w sporcie coś nie wychodzi, a w sporcie jest tak, że często cos nie wychodzi. Uważam, że będziemy w stanie przeciwstawić się m.in takim drużynom jak ZAKS-ie Kędzierzyn Koźle, czy Asseco Resovii. - Jestem przekonany, że zbudowaliśmy silniejszy zespół niż w ubiegłym sezonie. Ta drużyna na pewno będzie miała swój mocny charakter i wolę zwycięstwa w każdym meczu. Wierzę, że nie powtórzy się nam taki rok, że będziemy się musieli ponownie zmagać z wieloma kontuzjami, czy innymi problemami. To jest niesłychane co się wydarzyło w tamtym sezonie. Przez całą swoją karierę nie pamiętam, aby tyle problemów dotknęło klub w jednym sezonie - mówi nam dyrektor sportowy Projektu Warszawa. Plus Liga. Projekt Warszawa stabilny finansowo Od czerwca ubiegłego roku właścicielem klubu z Warszawy jest biznesmen Grzegorz Pawlak do którego należy firma Plast-Box S.A. Od tego czasu Projekt zyskał stabilność finansową. Pawlak zakupił 100% udziałów w siatkarskiej spółce. - W każdym klubie stabilizacja finansowa oznacza pewien oddech. Dla niektórych klubów to jest norma, ale jak wiemy klub z Warszawy miał w ostatnim czasie trochę szarpaną tożsamość. Robiliśmy wszystko, aby ten klub istniał w stolicy. Udało się przetrzymać bardzo trudne czasy. Teraz stabilizacja daje nam komfort do pozyskiwania kolejnych partnerów. W klubie nigdy nie ma tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Dzisiaj świat tak pędzi, że dążąc do sukcesów, trzeba mieć odpowiednie finanse. - Chociażby oczekiwania najlepszy zawodników są coraz większe i z tego wszystkiego robi się po prostu biznes. Musimy mieć zabezpieczenie sponsorów, żeby walczyć o jak najwyższe cele. Nawiązaliśmy współpracę z firmą Sportfive, która nakreśla nam drogę marketingowo-biznesową. Chcemy też budować świadomość siatkarskiego kibica w Warszawie, żeby jak najwięcej fanów zasiadało na trybunach podczas naszych meczów - mówi Piotr Gacek. Projekt Warszawa od września uruchamia Akademię Międzynarodową. Będzie ona skierowana do dzieci, które chcą rozpocząć przygodę z siatkówką. - Ten projekt będziemy rozwijać i rozszerzać. Na dziś będą w niej dzieci z Polski i Ukrainy, ale w przyszłości także z innych krajów. Chcemy, aby te dzieci zastąpiły, może już nawet za dziesięć lat obecnych zawodników w Projekcie, żeby ktoś z nich trafił do reprezentacji. Do akademii mogą się zapisywać dzieci od 11 roku życia, będą trenować w kilku warszawskich halach szkolnych. Jesteśmy obecnie na etapie rozeznania w których dzielnicach stolicy jest największe zapotrzebowanie na tego typu projekt. Pierwszą grupę, około osiemnastu dzieci poprowadzi Paweł Mikołajczak - zakończył Piotr Gacek. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj. Rozmawiał w Warszawie i notował Zbigniew Czyż