Na pierwsze zwycięstwo podopiecznych Andrzeja Niemczyka przyjdzie nam więc poczekać do przyszłego tygodnia, gdy biało-czerwone zagrają w Chinach. Porażka z Koreankami była szóstą Polek w tegorocznej World Grand Prix. Dwukrotne mistrzynie Europy przegrały wcześniej z Włochami, USA i Dominikaną w Bydgoszczy oraz z Japonią i Rosją w Seulu. Za tydzień polski zespół zagra w turnieju w chińskim Ningbo, gdzie spotka się z gospodyniami, Kubą i Azerbejdżanem. Zespół trenerów Niemczyka i Ireneusza Kłosa nie ma już szans na awans do finałowego turnieju, który odbędzie się od 6 do 10 września we Włoszech. Podobnie jak w przegranym dzień wcześniej meczu z Rosją 2:3 polskie siatkarki zaprezentowały trudną do wyjaśnienia huśtawkę nastrojów. W pierwszym secie prowadziły wysoko i z trudem go wygrały. W opinii II trenera reprezentacji Ireneusza Kłosa właśnie ta partia zadecydowała o porażce. - W tym momencie rywalki uwierzyły, że mogą powalczyć i wygrać z Polską - powiedział. - Dobił nas również set czwarty, którego mogliśmy wygrać do 22, a przegraliśmy do 22. To spowodowało, że dziewczyny przestały wierzyć w zwycięstwo. Trudno do końca zgodzić się z opinią polskiego szkoleniowca. W czwartym secie polski zespół potrafił odrobić 4-5 punktową stratę doprowadzić do remisu 20:20, żeby końcówkę przegrać w prosty sposób. Początek tie-breaka również nie wskazywał na załamanie mistrzyń Europy. Prowadziły one 5:2 i następny fragment spotkania przegrały 1:8. Gospodynie już tej szansy na zwycięstwo nie wypuściły. Tylko siatkarki Brazylii nie doznały jeszcze porażki w cyklu turniejów Grand Prix. W niedzielę "w meczu na szczycie" wygrały one z mistrzyniami olimpijskimi Chinkami 3:0 (25:22, 25:19, 25:17). Do niedzielnych spotkań pięć zwycięstw miały również mistrzynie świata Włoszki. W turnieju na Tajwanie uległy jednak Kubankom 1:3 (22:25,23:25, 25:20, 18:25). W 2005 roku rywalizację w GP wygrała Brazylia przed Włochami i Chinami. Wyniki niedzielnych spotkań: Seul Rosja - Japonia 3:0 (25:23, 25:17, 25:21) Korea Południowa - Polska 3:2 (23:25, 25:10, 19:25, 25:22, 15:9) Korea Płd.: Sa-Nee Kim, Song-Yi Han (22 pkt), Dae-Young Jung, Youn-Joo Hwang, Se-Young Kim, Yoo-Na Bae (16), Hae-Ran Kim (libero) oraz Hea-Won La (16), Myung-Ok Yim, Ki-Lan Koo, Soo-Ji Han. Polska: Bełcik (3), Glinka (22), Skowrońska-Dolata (10), Liktoras (4), Mirek (16), Rosner (19), Zenik (libero) oraz Podolec (1), Pycia (2), Bamber (2), Skorupa, Przybysz (2). Makao Brazylia - Chiny 3:0 (25:22, 25:19, 25:17). USA - Dominikana 3:1 (25:22, 22:25, 26:24, 25:16) Tajwan Tajlandia - Azerbejdżan 3:2 (25:21, 18:25, 17:25, 25:23, 15:10) Kuba - Włochy 3:1 (25:22, 25:23, 20:25, 25:18) 1. Brazylia 6-0 12 pkt 2. Rosja 5-1 11 3. Włochy 5-1 11 4. Chiny 5-1 11 5. Japonia 4-2 10 6. Kuba 4-2 10 7. USA 2-4 8 8. Dominikana 2-4 8 9. Azerbejdżan 1-5 7 10. Tajlandia 1-5 7 11. Korea Płd. 1-5 7 12. Polska 0-6 6 O kolejności w tabeli, przy równej liczbie punktów, decyduje stosunek piłek.