We Włoszech znowu głośno o polskim siatkarzu. Wielki powrót potwierdzony
Po wywalczeniu brązowego medalu mistrzostw świata polscy siatkarze udali się na zasłużony odpoczynek, ale było jasne, że ten raczej nie potrwa długo, bo zawodnicy muszą wrócić do swoich klubów. Te przypuszczenia już potwierdziły się ws. Kamila Semeniuka - przyjmujący zameldował się w Perugii, o czym poinformował jego klub. A na tym nie koniec.

Kamil Semeniuk był jedną z najważniejszych postaci reprezentacji Polski podczas siatkarskich mistrzostw świata na Filipinach - przyjmujący najpierw wchodził na zmiany i pozytywnie wpływał na obraz gry "Biało-Czerwonych", z kolei gdy z problemami zdrowotnymi zaczął zmagać się Tomasz Fornal, stał się podstawowym zawodnikiem ekipy Nikoli Grbicia. I najczęściej nie zawodził.
Jeszcze w trakcie turnieju Semeniuk odniósł się do współpracy z serbskim selekcjonerem. Jak przyznał, stara się robić po prostu to, czego oczekuje od niego trener.
"Nieraz zastanawiałem się, czy to, co mi przekazuje, typu kierunki ataków, przyjmowanie i inne elementy siatkarskie ma jakiś sens, ale widać chociażby po tych mistrzostwach świata, że jeśli tylko wchodzę na boisku, fajnie wygląda. To jest pokłosie tego, jak on mnie uczy grania w siatkówkę, więc jestem mu wdzięczny i mam nadzieję, że nasza współpraca będzie wyglądała co najmniej tak samo dobrze w przyszłości, jak teraz" - mówił w rozmowie z Interią.
Kamil Semeniuk już we Włoszech. Perugia powitała siatkarza
Polscy siatkarze ostatni mecz mistrzostw świata rozegrali w niedzielę 28 września, z kolei dwa dni później wrócili do kraju. Po wypełnieniu obowiązków marketingowych i medialnych udali się z kolei na zasłużony odpoczynek. Z racji, że rozgrywki klubowe zbliżają się wielkimi krokami, można było przypuszczać, że urlop nie potrwa długo. To szybko potwierdziło się właśnie ws. Semeniuka.
We Włoszech ponownie głośno zrobiło się o polskim przyjmującym. Najpierw powrót 29-latka do klubu ogłoszono na oficjalnej stronie Sir Safety Perugia.
Polski przyjmujący Kamil Semeniuk, który zdobył brązowy medal z reprezentacją Polski na mistrzostwach świata na Filipinach, również jutro wróci do Pian di Massiano. Przygotowuje się do czwartego z rzędu sezonu w klubie prezesa Gino Sirciego .
Na tym nie koniec, bo Perugia zadbała o to, by zbudować zainteresowanie wokół reprezentanta Polski. Na Instagramie opublikowano nagranie, na którym przyjmujący występował na tle różnych miast na całym świecie. Gdy pojawiło się Ningbo, Semeniuk zaprezentował złoty medal Ligi Narodów wywalczony właśnie w tym chińskim mieście. Podobnie było w przypadku Manili, gdzie "Biało-Czerwoni" zostali niedawno brązowymi medalistami mistrzostw świata. Nie zapomniano także o tym, że Semeniuk w sierpniu wziął ślub.
"Wszystkie drogi prowadzą do Perugii... Kamil też wrócił!" - poinformowano.
Rozgrywki we Włoszech rozpoczynają się 19 października, a tytułu mistrzowskiego będzie bronił Itas Trentino. Perugia z kolei poprzedni sezon zakończyła na trzecim miejscu. Klub Semeniuka do sezonu będzie przygotowywał się podczas tournee w Japonii.














