Obecny sezon jest mocno rozczarowujący dla PGE Skry Bełchatów, która przed startem rozgrywek była faworytem do walki o czołowe miejsca w PlusLidze, a tymczasem wciąż nie jest pewna udziału w fazie play-off. Niezależnie od tego, jak zakończą się rozgrywki dla ekipy z Bełchatowa, po sezonie przejdzie ona poważne przemeblowanie. PlusLiga. Skra Bełchatów przejdzie roszady Szeregi zespołu opuszczą m.in. Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Dick Kooy, Filippo Lanza czy Aleksandar Atanasijević. Z medialnych doniesień wynika, że Skra sprowadzi z kolei Yacine Louatiego, który występuje w Fenerbahce Stambuł oraz broniącego barw Jastrzębskiego Węgla Trevora Clevenota. Bełchatowski klub planuje także transfer Benjamina Dieza, czyli libero reprezentacji Francji związanego obecnie z Tours VB. Na tym jednak nie koniec planowanych przez władze Skry ruchów. Z doniesień serwisu lodzkisport.pl wynika, że w Bełchatowie zagra Mateusz Nowak, który obecnie występuje w SMS PZPS Spała. Pochodzący z Ozorkowa zawodnik uznawany jest za jeden z największych siatkarskich talentów w Polsce, a swoje umiejętności potwierdza w młodzieżowych kadrach. Na koncie ma m.in. wywalczone w biało-czerwonych barwach mistrzostwo świata do lat 19 oraz wicemistrzostwo Europy do lat 20. Nowak jest środkowym, czyli gra na pozycji, na której w Skrze obecnie występują Bieniek i Kłos. 19-latek stanie więc przed trudnym zadaniem zastąpienia utytułowanych reprezentantów Polski, którzy razem z kadrą sięgnęli przed rokiem po wicemistrzostwo świata.