Po pierwszym meczu ćwierćfinałowym Asseco Resovia była w świetnej sytuacji. Do awansu wystarczały jej dwa wygrane sety. Gospodarze potrzebowali wygranej za trzy punkty, a potem zwycięstwa w dodatkowym, tzw. złotym secie. Pierwszy set długo był wyrównany. Kiedy asem serwisowym popisał się Karol Butryn, zawiercianie prowadzili 9:8, ale po kilku chwilach przegrywali dwoma punktami. Na dobre gospodarze zaczęli budować przewagę w drugiej części seta. Pomogły w tym zagrywki Mateusza Bieńka. Reprezentacyjny środkowy nic nie zrobił sobie nawet z przerwy, o którą poprosił trener rywali, i popisał się asem serwisowym tuż po niej. Świetną partię rozgrywał jednak przede wszystkim Butryn. Atakujący zawiódł w pierwszym spotkaniu, ale tym razem już w pierwszym secie zdobył trzy punkty zagrywką. To była seria świetnych serwisów, a jego zespół wygrał 25:19. Koniec panowania ZAKS-y w Europie. Prowadzenie 9:1 nie wystarczyło Aluron CMC Warta Zawiercie nie do zatrzymania. Serwis bronią gospodarzy Zawiercianie przebijali się do ćwierćfinału od pierwszych rund. Po drodze pokonali czterech przeciwników, w poprzedniej rundzie dwukrotnie ograli Allianz Milano. Asseco Resovia trafiła zaś do Pucharu CEV z Ligi Mistrzów - to efekt trzeciego miejsca w grupie B. Zwycięstwo rzeszowian w pierwszym meczu z Aluronem CMC Wartą nie byłoby może niespodzianką, gdyby nie jego rozmiary. Rzeszowianie rozegrali bowiem jeden z najlepszych meczów w sezonie i nie dali szans rywalom. I to mimo problemów ze zdrowiem. W czwartek trener Giampaolo Medei znów nie mógł skorzystać z Jakuba Kochanowskiego, Pawła Zatorskiego i Krzysztofa Rejny. Doświadczeni zawodnicy pewnie by się Resovii przydali, bo w drugim secie od początku prowadzili gospodarze. Aluron CMC Warta ponownie zaczął budować przewagę przy zagrywkach Butryna i był o trzy, cztery punkty przed rywalami. Kiedy w przyjęciu pomylił się Torey Defalco, zawiercianie wygrywali już 15:10. Po chwili zdenerwowanego Amerykanina zastąpił wracający do gry po urazie Klemen Cebulj. Resovii nie pomogła też podwójna zmiana, Jakub Bucki nadział się na zawierciański blok. Gospodarze wygrali 25:19. Na trzecią partię w drużynie z Rzeszowa pozostał Cebulj. Świetną grę w polu zagrywki kontynuowali jednak gospodarze, znów asem serwisowym popisał się Bieniek. Znakomicie prezentował się Trevor Clevenot, przyjmujący Aluronu CMC Warty. W połowie seta zawiercianie mieli już pięć punktów przewagi, a w czasie przerwy na żądanie Medei był coraz bardziej zdenerwowany. Rzeszowianie cały czas nie potrafili sprawić rywalom kłopotów swoją zagrywką, a sami byli przez nich zaskakiwani serwisami. Punkt w ten sposób w trzecim secie zdobył Miguel Tavares, a w końcówce jeszcze dołożył coś od siebie Bieniek. Siatkarze Resovii jakby już czekali na kolejną partię. Co prawda jeszcze w końcówce gospodarzy zaskoczył zagrywką Karol Kłos, ale to Aluron CMC Warta ponownie wygrał 25:19, a cały mecz 3:0. Puchar CEV. Asseco Resovia błysnęła w złotym secie Nie był to jednak koniec emocji. O losach awansu zdecydował tzw. złoty set rozgrywany na zasadach tie-breaka. Już w pierwszej akcji rzeszowianie zablokowali atak Bieńka. Do ich składu wrócił Defalco. Po chwili w bloku błysnął jeszcze Bartłomiej Mordyl, kolejny punkt zagrywką zdobył Kłos. 4:1 - to był wymarzony początek gości. Zawiercianie jednak szybko wyrównali, zagrywkami pomógł niezawodny Butryn. Nie powiodła się z kolei ich prośba o challenge, po zamieszaniu żółtą kartkę obejrzał trener Michał Winiarski. Na boisku nadal trwała walka punkt za punkt. Emocje rosły, po efektownym bloku Kłosa Resovia prowadziła 10:8. Bartosz Kwolek wyrównał asem serwisowym, ale kolejne dwie akcje znów przegrali gospodarze. W końcówce zawiercianie się pogubili, popełnili błędy w ataku. To goście wygrali 15:11 i po chwili mogli odtańczyć taniec zwycięstwa. Półfinałowym rywalem rzeszowian będzie Fenerbahce Stambuł. Drużyna z Turcji w ćwierćfinale dwukrotnie pokonała Greenyard Maaseik z Belgii. Niezwykła sytuacja w polskiej lidze. Kibice odwrócili się od znanego siatkarza Aluron CMC Warta: Butryn, Bieniek, Kwolek, Tavares, Zniszczoł, Clevenot - Perry (libero) Asseco Resovia: Boyer, Mordyl, Defalco, Kozub, Kłos, Louati - Potera (libero) oraz Staszewski, Drzyzga, Bucki, Cebulj, Wróbel, Lewandowski Polscy siatkarze niepokonani w pucharach. Piękny sen trwa, trofeum o krok