Wiadomość o przyznaniu trzech kolejnych finałów SLN Amerykanom pojawiła się podczas finałów tegorocznej edycji we francuskim Lille. Ogłosił ją oficjalnie... didżejski duet Nervo, który bawił kibiców podczas Final Six na Stade Pierre-Mauroy. - Jestem zachwycony wiedząc, że to Stany Zjednoczone będą gospodarzem jednego z naszych największych i najszerzej komentowanych w mediach turniejów. USA to największy sportowy rynek na świecie, dający wielkie komercyjne możliwości rozwoju naszej dyscypliny na całym świecie. Niewiele krajów potrafi prezentować sport lepiej niż USA, nie mam więc wątpliwości, że to dla nas doskonały partner - bez ogródek zdradził powody przyznania kolejnych finałów jednemu krajowi sternik FIVB Ary Graca. Siatkówka w USA nie należy do dyscyplin popularnych i rozpoznawalnych. Kojarzona jest raczej jako sport amatorski i akademicki. Argumenty FIVB? "Siatkówka rozwinęła się znacząco w ostatnich latach i jest obecnie jednym z najpopularniejszych sportów wśród młodych Amerykanów. Siatkarska Liga Narodów ma skorzystać na tej popularności, która zapewni zawodnikom doskonałą atmosferę na meczach, budowaną przez tysiące pełnych pasji i znających się na siatkówce kibiców" - przekazały władze światowej federacji. O możliwości popularyzacji i rozwoju siatkówki w innych krajach władze FIVB milczą.USA to z pewnością największy sportowy rynek świata oraz lider w dziedzinie rozrywki sportowej z najpoważniejszymi markami. Ligi NFL, NBA, MLB czy NHL przykuwają zainteresowanie całego świata i z tego chce skorzystać światowa federacja. FIVB wspólnie z USA Volleyball chcą wykorzystać marketingowe doświadczenie Amerykanów, choć za Oceanem marketingowo siatkówka dopiero stawia pierwsze kroki. Amerykanie jesienią powołali do życia National Volleyball League i uczą się jeszcze, jak budować profesjonalne rozgrywki. - Popularność siatkówki w USA wciąż rośnie. To drużynowy sport numer jeden wśród dziewcząt i kobiet na poziomie licealnym i akademickim, a także drugi najszybciej popularyzujący się sport wśród chłopców w wieku licealnym - ze wzrostem popularności na poziomie 15 procent w ostatnich czterech latach. Goszczenie finałów to dla USA wielki przywilej i wierzę, że będzie to dla nas sposób na zainspirowanie dodatkowych milionów młodych ludzi do włączenia się w ten sport - powiedział w Lille prezes USA Volleyball Jamie Davis.Wydaje się, że decyzja FIVB podyktowana jest głównie przez motywacje finansowe i możliwość zarobienia na siatkówce dużych pieniędzy na rynku amerykańskim. O sportowym wymiarze decyzji siatkarskiej centrali na razie nikt nie mówi, ale z pewnością decyzja FIVB nie ucieszy drużyn ze Starego Kontynentu. Gospodarzy kolejnych finałów w SLN w USA poznamy w kolejnych sezonach.