W przypadku Bartka nie jest to takie proste, zawodnika nie omijały w ostatnich miesiącach drobne, aczkolwiek bolesne i uciążliwe urazy. Nie ulega jednak wątpliwości, że z tygodnia na tydzień zawodnik prezentuje się coraz lepiej. Z dyspozycji młodego środkowego, wychowanka warszawskiej "kuźni talentów", Metro Warszawa, Karola Kłosa oraz Roberta Milczarka, trener Krzysztof Kowalczyk także może być zadowolony. Jak wiadomo, cała trójka jest tylko wypożyczona z drużyny mistrza Polski. Co po spotkaniu w stolicy o tym trio mieli do powiedzenia szkoleniowcy Skry Bełchatów? Jacek Nawrocki: Jesteśmy bardzo zadowoleni widząc naszych trzech zawodników w tak dobrej dyspozycji. Jeśli chodzi o Bartka Neroja to widać dużą różnicę w jego zachowaniu na boisku. "Otworzył się", jest zawodnikiem dużo pewniejszym, gra pewniej. Oczywiście czas na zupełne wykluczenie wszystkich jego błędów jest jeszcze potrzebny. Rozmawialiśmy właśnie z trenerem Politechniki, że te błędy można wykluczyć tylko poprzez grę, tylko wtedy kiedy zawodnik gra. Samym treningiem nikt do tego nie doprowadzi. Bartek pokazał się na boisku z dobrej strony i także z tego jesteśmy zadowoleni. Daniel Castellani: To zasługa Krzyśka (Krzysztofa Kowalczyka - przyp. red.), że są to zawodnicy, którzy grają i grają bardzo odważnie. Oni potrzebowali tego grania. Mogę być tylko bardzo szczęśliwy widząc ich w takiej dyspozycji.