Karpol stwierdził, że szkoleniowiec "biało-czerwonych" i tak nie pojedzie z drużyną do Aten na IO, bowiem ich ... nie dożyje! Znany z opanowania trener Andrzej Niemczyk na szczęście nie przejął się zbytnio tymi słowami i we właściwy sobie sposób skomentował brednie Karpola. - Możecie mu powiedzieć, że na igrzyska dotrę choćby na czworaka. Po to wziąłem Irka Kłosa na drugiego trenera, żeby mnie tam zaniósł! - stwierdził Niemczyk. Swoją drogą patrząc na reakcje Karpola w stosunku do swoich podopiecznych (nieustanne krzyki i wyzwiska podczas przerw) należy się dziwić kto i w jakim celu powołał go na stanowisko selekcjonera reprezentacji?