"Miałem w zespole wiele gwiazd i musiałem nad nimi zapanować. Okazało się jednak, że nie dałem rady. Mimo wszystko biorę odpowiedzialność na siebie. Na taką decyzję wpływ miało także moje zdrowie" - stwierdził 59-letni szkoleniowiec. Zaskoczony decyzją Sucha był prezes Asseco Resovii Adam Rusinek. "Byliśmy mocno zaskoczeni. Od tej pory drużynę będzie prowadził Andrzej Kowal, dotychczasowy asystent Sucha. Odchodzącemu trenerowi zaproponowaliśmy funkcję koordynatora do spraw szkolenia. Zgodził się. Ma wyszukiwać młodych, dobrze rokujących zawodników. Na pewno nie będzie miał wpływu na pierwszą drużynę" - powiedział Rusinek.