Spośród trzech polskich drużyn uczestniczących w fazie grupowej LM siatkarek do fazy play off awansował jedynie Atom Trefl Sopot. Z tymi rozgrywkami pożegnały się drużyny z Muszyny i Dąbrowy Górniczej, które trafią do Pucharu CEV.- Jak się gra się w Lidze Mistrzyń i nie uda się awansować do fazy play off, to na otarcie łez można wystąpić w mającym niższą rangę Pucharze CEV. I tak też odbieramy to w klubie. To dla nas puchar pocieszenia - powiedział Serwiński.Podkreślił jednak, że "niższa ranga" w odniesieniu do bieżącej edycji CEV Cup nie jest do końca adekwatnym określeniem, gdyż wystąpią w nim tak klasowe drużyny, jak m.in. Fenerbahce Stambuł czy Urałoczka-NTMK Jekaterynburg.Szkoleniowiec nie analizował jeszcze potencjalnych przeciwników w rundzie challenge. Na tym szczeblu, oprócz dwóch wspomnianych polskich ekip, zagra jeszcze Aluprof Bielsko-Biała, który przeszedł kolejne rundy Pucharu CEV.Losowanie nastąpi w czwartek w siedzibie Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) w Luksemburgu.- Wciąż bardziej rozważam wtorkowe spotkanie z Dynamem Moskwa, przegrane 2:3, niż tę kwestię. Przecież było tak blisko, aby osiągnąć sukces, a za taki uznałbym awans do play off LM - dodał Serwiński."Mineralne" po raz pierwszy w historii zagrają w Pucharze CEV. Do tej pory sześć razy rywalizowały w LM i raz w Pucharze Challenge.