Po tym jak w niedzielę poważnej kontuzji doznała podstawowa przyjmująca łodzianek i reprezentacji Polski - Górecka, w klubie zdecydowano się na wdrożenie procedury transferu medycznego. Łódzcy działacze rozpoczęli gorączkowe poszukiwanie odpowiedniej zastępczyni, która będzie w stanie pomóc drużynie w walce o złoto. Skontaktowali się z trzema zawodniczkami w tym z dwiema, które dopiero zakończyły występy we Włoszech - reprezentantką Polski Olivią Różański i byłą ełkaesianką Martyną Grajber-Nowakowską, która zna cześć drużyny. Grała w nim bowiem w poprzednim sezonie. Udało się porozumieć z byłą kadrowiczką - Grajber-Nowakowską. 28-letnia przyjmująca ma na koncie sporo sukcesów - pięć medali mistrzostw Polski ,w tym dwa złote z Chemikiem Police i cztery Puchary Polski. Grała też w reprezentacji Polski, ale od kiedy trenerem jest Stefano Lavarini nie dostaje powołań. Oprócz Chemika, grała też w Grot Budowlanych Łódź. W ubiegłym sezonie z ŁKS zajęła trzecie miejsce. W bieżących rozgrywkach występowała we włoskim Wash4green Pinerolo, z którym odpadła w ćwierćfinale play off. Klub pożegnał się z nią i podziękował za sezon spędzony w Serie A. Dzięki temu Grajber-Nowakowska mogła dołączyć do ŁKS na podstawie tzw. transferu medycznego. Od nowego sezonu ma być znów zawodniczką Chemika, ale grać na pozycji libero. Drugą kandydatką, z którą toczyły się rozmowy była Różański. Łódzcy działacze postawili na Grajber, ale jak twierdzi portal "Łódzki Sport" reprezentantka Polski może dołączyć do ŁKS Commercecon w nowym sezonie. Zwłaszcza że nie wiadomo, jak długo będzie leczyłą się Górecka. Do tej pory włoskie media twierdziły, że Rożański przejdzie z jednego włoskiego klubu - Reale Mutua Fenera Chieri do drugiego - Volley Bergamo. - Dla nas priorytetem było znalezienie zawodniczki, by dokończyć ten sezon. Kolejnym będzie Zuza Górecka. Porozmawiamy z lekarzem, jak ocenia, ile może potrwać przerwa i będziemy zastanawiać się nad kolejnym ruchami - mówi Hubert Hoffman, prezes ŁKS. - W tym momencie wiele zawodniczek ma już porozumienia z innym klubami. Różański? Szansa zawsze jest.