Tragiczna wiadomość ws. reprezentanta kraju. Potwierdziły się najgorsze obawy
W drugiej połowie października media obiegła informacja o tragicznym wypadku Sabera Kazamiego, siatkarza znanego m.in. z występów w reprezentacji Iranu. Zawodnik trafił do szpitala po wypadku na basenie, pod koniec miesiąca lekarze przekazali informację o śmierci mózgu. 26-latek był jeszcze podtrzymywany przy życiu, w międzyczasie pojawiła się nawet informacja o tym, by nie składać kondolencji jego bliskim, ponieważ ten wciąż żyje. Niestety, ta historia ma smutny finał.

Saber Kazemi przez lata był związany głównie z irańskimi klubami, ale zaliczył też epizod w tureckim Ziraacie Bankasi Ankara. Ostatnio reprezentował barwy katarskiego Al Rayan i to właśnie na terenie obiektu tego klubu w drugiej połowie października doszło do tragicznego wypadku. Siatkarz miał zostać porażony prądem podczas wchodzenia do basenu, a jego stan od początku określano jako krytyczny.
Zawodnik trafił do szpitala i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, po czym przetransportowano go do Iranu. 26-latek, dzięki staraniom jego rodzimej federacji siatkarskiej, trafił pod opiekę najlepszych lekarzy a kraju. Niestety, ci byli bezradni, a pod koniec miesiąca musieli wydać druzgocący komunikat.
"Komisja medyczna potwierdziła śmierć mózgu zawodnika" - przekazano w mediach społecznościowych irańskiego związku.
Saber Kazemi nie żyje. Irańska federacja potwierdza
Ta informacja odbiła się szerokim echem i wywołała falę kondolencji składanych bliskim zawodnika. Na te wiadomości postanowiła zareagować irańska federacja, przypominając, że u Kazemiego wprawdzie stwierdzono śmierć mózgu, ale ten wciąż jest podłączony do aparatur podtrzymujących życie.
Prośba do wszystkich klubów i kolegów: nie składajcie kondolencji. Jest w stanie śmierci mózgowej, ale podtrzymywany przy życiu, z bijącym sercem . Kondolencje sprawiają ból jego rodzinie. Jeśli chcecie pomóc, módlcie się i uszanujcie ich prywatność
Tego samego dnia poinformowano, że lekarze czekają na decyzję rodziny ws. Kazemiego. "Jego serce i płuca działają na maszynach, a nerki nie działają. Nie jesteśmy pozbawieni nadziei - cuda się zdarzają - ale jego stan jest krytyczny" - przekazano.
5 listopada potwierdziły się najgorsze obawy ws. Kazemiego - tego dnia, o poranku, irańska federacja poinformowała o śmierci siatkarza. "Zmarł dziś rano, w wieku 26 lat, pogrążając w głębokim smutku irańską rodzinę siatkarską" - brzmi komunikat.
Irańska federacja wielokrotnie w swoich komunikatach przypominała, że Kazemi był reprezentantem kraju. Zawodnik występujący na pozycji atakującego z kadrą narodową dwukrotnie triumfował na Igrzyskach Azjatyckich (w 2018 i 2022 roku), miał też na koncie złoto i srebro mistrzostw Azji. W 2022 roku pojawił się z reprezentacją na rozgrywanym w Polsce Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, gdzie został okrzyknięty najlepszym zagrywającym turnieju. Później znalazł się też w kadrze na rozgrywane we Włoszech i Bułgarii mistrzostwa świata.











