Ostatni sezon reprezentacyjny był przełomowy dla Tomasza Fornala. Po raz pierwszy stał się podstawowym zawodnikiem polskiej kadry i miał wydatny udział w przełamaniu serii polskich rozczarowań na igrzyskach olimpijskich. To również dzięki niemu reprezentacja Polski po 48 latach przerwy znów sięgnęła po olimpijski medal, przywożąc z Paryża srebro. Miesiąc po olimpijskim finale Fornal wrócił do gry o punkty w pierwszej kolejce PlusLigi. I od razu pokazał się ze świetnej strony. W pierwszym meczu Jastrzębski Węgiel pokonał na wyjeździe 3:1 Barkom Każany Lwów - mecz rozegrano w Tarnowie - a reprezentant Polski od razu został wybrany MVP spotkania. Znakomitą formę Fornala w pierwszej kolejce docenił Zbigniew Bartman. Były reprezentant Polski, mistrz Europy z 2009 r., zwrócił uwagę na swobodę, z jaką grał jego młodszy kolega. "To, co wyprawiał w różnych akcjach sytuacyjnych, rozgrywając krótką do Hubera, wystawiając w wyskoku do tyłu do Kaczmarka na pojedynczy blok - robił wielką robotę" - ocenił Bartman w magazynie PlusLigi emitowanym na kanale "Siatkarskie Ligi" na YouTube. Nysa walczy z powodzią. Zapadła decyzja w sprawie siatkarzy Tomasz Fornal oceniony już na starcie. Zbigniew Bartman nie miał wątpliwości Dobry występ Fornala widać w pomeczowych statystykach. Nie tylko zdobył 23 punkty, najwięcej na boisku, ale imponował też aż 69-procentową skutecznością w ataku. Do tego dodał trzy punktowe bloki i dwa asy serwisowe. Bartman podkreślił też, że Fornal dobrze ocenia momenty, w których w trakcie meczu warto zaryzykować. Prowadzony przez Fornala Jastrzębski Węgiel jest w gronie czterech zespołów, które po pierwszej kolejce mają na koncie komplet punktów. W tej serii gier do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze. We wtorek Steam Hemarpol Częstochowa zmierzy się ze Ślepskiem Malow Suwałki. Zaplanowane na ostatnią niedzielę spotkanie PSG Stali Nysa z Asseco Resovią zostało natomiast przełożone ze względu na sytuację powodziową w Nysie. W drugiej kolejce jastrzębian, którzy bronią mistrzostwa Polski, czeka jednak trudniejsze zadanie niż mecz z ekipą ze Lwowa. Ich przeciwnikiem będzie Resovia. Spotkanie zaplanowano na sobotę na godz. 14.45.