"Biało-Czerwoni" na razie nie mają sobie równych w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Mając cztery zwycięstwa na koncie, są o krok od zapewnienia sobie miejsca na imprezie czterolecia. W swoim ostatnim meczu kadra narodowa bez większych problemów pokonała reprezentację Meksyku 3:0. Trzeba przyznać, że po sukcesie na mistrzostwach Europy, Polacy nie spuszczają z tonu. W Chinach rywalizują bez swojego asa - Bartosza Kurka, który z powodu problemów zdrowotnych nie poleciał z kolegami do Azji. "Razem z lekarzami zadecydowaliśmy, że najlepiej będzie dać mu czas, by wyzdrowiał i spokojnie przygotował się do sezonu. Jeśli siatkarz jest kontuzjowany, to nie będzie w 100% skoncentrowany na grze, tylko na tym, by nie pogorszyć swojego stanu zdrowia. Będzie tylko rozmyślał o męczącym sezonie klubowym, tym, że czeka go pół roku grania w klubie. Lepiej, żeby nie przejmował się dodatkowo" - mówił szkoleniowiec drużyny Nikola Grbić. Na absencję kapitana zareagował Tomasz Fornal, który kilka razy wspominał w mediach, że ma bardzo dobry kontakt ze starszym kolegą. Ponadto 26-latek na zgrupowaniach dzielił pokój z "Kurasiem"."Na razie ciężko mi powiedzieć, bo minęły 2-3 dni. Ja na pewno odniosłem wrażenie, że jest jakoś tak dziwnie pusto. Nie dość, że w pokoju, to na hali" - zaznaczył. Nikola Grbić obudził "bestię"? Ryzykowna zagrywka trenera. Po meczu z Kanadą mówią tylko o jednym Tomasz Fornal wprost o wielkim nieobecnym w kadrze. Jego słowa dają do myślenia Podopieczni Nikoli Gribica powoli zaczynają skarżyć się na zmęczenie organizmu. Prawdą jest, że zaraz po ME, kadrowicze wrócili do kraju i zajęli się medialnym obowiązkami, a pod koniec września zameldowali się już w chińskim Xi'an i rozpoczęli walkę o igrzyska olimpijskie. Po ostatnim meczu Fornal zdradził na antenie "TVP.Sport", że doskwiera mu brak Kurka. Przed Fornalem i ekipą jeszcze kilka ważnych spotkań. W piątek 6 października podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się z Argentyną - brązowymi medalistami igrzysk w Tokio. Dzień później (sobota, 7 października) powalczą z Holandią, a tydzień zakończą meczem z Chinami (niedziela, 8 października). Kluczowe starcie Polaków. Porażka może być bolesna