Karol Kłos ma teraz sporo wolnego czasu. Po zakończeniu sezonu i swojej przygody w Asseco Resovii, zawodnik spędza czas na spotkaniach z uczniami różnych szkół, a latem zorganizuje półkolonie sportowe dla początkujących siatkarzy z różnych grup wiekowych. To on zaraził Bartosza Kurka miłością do siatkówki. "Uczeń przerósł mistrza" Karol Kłos dał jasno do zrozumienia. To sądzi o Tomaszu Fornalu Kłos przed ponad rokiem poinformował, że nie będzie już grał dłużej dla reprezentacji Polski. Były kapitan kadry, który był z nią w pięknych, ale i bardzo trudnych chwilach, pożegnał się z kibicami i skupił na siatkówce klubowej. W czasie swojego pobytu w na zgrupowaniach zgromadził wokół siebie sporą grupę młodych siatkarzy, z którymi dobry kontakt utrzymuje do dziś. Podczas jednego ze spotkań zorganizowanych przez szkoły, Karol Kłos dostał od nastolatków pytanie o to, kogo z polskiej kadry siatkarzy lubi najbardziej. Środkowy nie wahał się ani chwili i od razu wypalił jedno nazwisko: Tomasz Fornal. Potem postanowił rozwinąć wypowiedź. Karol Kłos i Tomasz Fornal tworzą zgrany duet Po chwili Kłos dodał, że jest wielu siatkarzy z kadry, których bardzo lubi. Wymienił m.in. Bartosza Kurka czy Kubę Kochanowskiego. Sam jednak przyznał, że "wie, że jak powie Tomek Fornal, to wszyscy zaczynają się cieszyć". Słychać to było po reakcji uczniów zgromadzonych na sali gimnastycznej. Fani siatkówki od razu zauważyli. Nagranie z wesela Kochanowskiego to dowód Tomasz Fornal i Karol Kłos rzeczywiście bardzo się lubią, co było widać m.in. w kontekście wieczoru kawalerskiego i wesela Jakuba Kochanowskiego. Na zdjęciach panowie zazwyczaj występowali we trzech. Fornal nazywał Kochanowskiego swoim bratem, a Kłos - synkiem. Widać, że panowie rzeczywiście darzą się ogromną sympatią.