W imprezie w Haiyang weźmie udział po 16 par żeńskich i męskich. Po jednym miejscu zagwarantowane mieli gospodarze, a stawkę uzupełniło 15 czołowych ekip z notowania światowego rankingu z 16 lipca. Dany kraj mógł wystawić jednak tylko jeden duet danej płci. Kantor i Łosiak zajmują obecnie 21. miejsce, ale zastąpili w obsadzie plasujących się na piątej pozycji Grzegorza Fijałka i Michała Bryla. Oba polskie duety w drugiej części sezonu miały dużego pecha jeśli chodzi o kontuzje. Na początku września zarówno jedni, jak i drudzy szybko pożegnali się z turniejem finałowym cyklu World Tour w Rzymie. Brylowi dokuczał ból pleców, a Łosiak miał problemy z prawym kciukiem. W czerwcu ten ostatni uszkodził kostkę, a w sierpniu - podczas półfinału mistrzostw Europy - taki sam uraz przytrafił się Kantorowi. Do ostatniego momentu na prawo występu w Haiyang czekały 31. w rankingu Kociołek i Wojtasik. Wicemistrzynie Starego Kontynentu trafiły do obsady z listy rezerwowej. Turniej w Haiyang ma zupełnie inną formułę niż typowe imprezy WT. Składa się on aż z trzech faz grupowych. W pierwszej 16 par zostanie podzielonych na cztery grupy, a awans wywalczą po trzy najlepsze duety z każdej z nich. W drugiej z czterech trzyzespołowych grup do kolejnego etapu przejdą po dwie czołowe ekipy. W trzeciej z kolei zostaną one podzielone na dwie grupy czterozespołowe, a do fazy finałowej dostaną się po dwie najlepsze pary. W decydującym etapie dojdzie do dwumeczu - duet, który zajął pierwsze miejsce w jednej z grup trzeciej fazy grupowej, zmierzy się z drugą ekipą drugiej grupy, a pozostałe dwie pary trafią na siebie. Miejsce w turnieju olimpijskim dla swojej federacji narodowej wywalczą zwycięzcy tych dwóch spotkań. Kociołek i Wojtasik trafiły do grupy D, w której zmierzą się z: Holenderkami Sanne Keizer i Madelein Meppelink, Australijkami Nicole Laird i Beccharą Palmer oraz Finkami Anniiną Parkkinen i Taru Lahti-Liukkonen. Kantora i Łosiaka czekają zaś - także w gr. D - mecze z: Katarczykami Cherifem Younousse i Ahmedem Tijanem, Czechami Ondrzejem Perusziczem i Davidem Schweinerem oraz chilijskimi kuzynami Marco i Estebanem Grimaltami. Decydujące spotkania u mężczyzn odbędą się w sobotę, a u kobiet dzień później.