W ostatnich tygodniach w życiu Anny Kurek wiele się działo. Na początku września stało się jasne, że po kilku latach od przejścia na sportową emeryturę małżonka Bartosza Kurka znów wróci na siatkarski parkiet. 31-latka podpisała bowiem kontrakt z klubem NTSK PANS Komunalnik Nysa na sezon 2024/2025. Niestety, jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w drugiej lidze Anna Kurek przekazała kibicom smutne wieści. Dom, w którym kobieta zamieszkała po nawiązaniu współpracy z zespołem z Nysy w wyniku ulewnych opadów deszczu znalazł się pod wodą. Co więcej, sytuacja była wówczas na tyle poważna, że siatkarka musiała ewakuować się z budynku i przenieść się do Warszawy. Kilka dni temu 31-latka najwyraźniej wróciła do Nysy - w mediach społecznościowych pokazała bowiem, jak poważne są zniszczenia w jej domu. Żona Bartosza Kurka pokazała, jak wygląda ich dom po powodzi. Przerażające obrazki Klub Anny Kurek apeluje o pomoc. Zniszczona została sala gimnastyczna i sprzęt Jak się okazuje, to nie koniec problemów Anny Kurek. Wiele wskazuje na to, że choć sezon rusza już wkrótce, na powrót na siatkarski parkiet kobieta będzie musiała jeszcze poczekać. Władze klubu NTSK PANS Komunalnik Nysa w mediach społecznościowych pokazały bowiem skalę zniszczeń, jakie w Nysie spowodowała powódź. Zniszczona została sala gimnastyczna, w której trenują zawodniczki, a także sprzęt, z którego korzystają na co dzień. Panie nie mają teraz gdzie przygotowywać się do nadchodzących spotkań. Sytuacja jest na tyle poważna, że klub zmuszony jest apelować do kibiców o pomoc. "Skupiliśmy się na pomocy innym, a teraz sami jej potrzebujemy... Z powodu powodzi zalana została sala gimnastyczna w Szkole Podstawowej nr 5 oraz cały sprzęt sportowy, który się na niej znajdował. Uniemożliwia to prowadzenie treningów wszystkich grup od mini siatkówki przez zespoły młodzieżowe do seniorskiej drużyny. Dodatkowo sala przy ulicy Głuchołaskiej została zajęta przez żołnierzy, co uniemożliwia nam dalsze korzystanie z obiektu. W związku z tym zwracamy się z prośbą o pomoc finansową, która pozwoli nam wynająć inną halę i odkupić całkowicie zalany sprzęt sportowy oraz odzież, abyśmy mogły kontynuować nasze treningi i rozwój sportowy, w związku z rozpoczynającym się za moment sezonem ligowym. Każda pomoc będzie dla nas nieoceniona w tym trudnym czasie. Z góry dziękujemy za wszelkie wsparcie i zrozumienie w tym trudnym czasie" - przekazano w oświadczeniu opublikowanym w sieci. Wielka zmiana w kadrze siatkarek. To będzie wyzwanie dla Stefano Lavariniego