To miał być historyczny mecz, skończyło się pogromem. Siatkarki przegrały 10:25
Sokół & Hagric Mogilno mocno szykował się na sobotnie spotkanie. Drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego po awansie do TAURON Ligi w końcu w niej zadebiutowała. W dodatku do Mogilna od razu przyjechał mocny rywal - BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Starcie z kandydatem do medalu skończyło się jednak dla beniaminka boleśnie. Sokół & Hagric przegrał 0:3, zdobywając w kolejnych setach po 10,11 i 14 punktów. - Żałuję trochę, że nie miałyśmy więcej radości z tej gry - komentuje Zuzanna Efimienko-Młotkowska, środkowa drużyny.
Sokół & Hagric Mogilno sumiennie przygotowywał się do gry w TAURON Lidze. Przed debiutanckim spotkaniem odpowiednio zmodernizował halę, dostosowując ją do wymagań transmisji telewizyjnych. Przeprowadził też kilka transferów, z których najgłośniejszym było ściągnięcie do drużyny Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej, byłej środkowej reprezentacji Polski. Na otwarcie sezonu w Mogilnie pofatygował się Sebastian Świderski, prezes PZPS.
W pierwszym spotkaniu beniaminek, który gra w TAURON Lidze po raz pierwszy w historii, spotkał się jednak z zespołem z najwyższej krajowej półki. BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała kilka dni wcześniej w meczu o AL-KO Superpuchar Polski rozbił LOTTO Chemika Police, sięgając po drugie trofeum w tym roku - wcześniej zdobył TAURON Puchar Polski.
Poprzedni sezon bielszczanki zwieńczyły też trzecim miejsce w lidze, w tym roku także celują w czołową czwórkę, o czym w rozmowie z Interią zapewniała Aleksandra Jagieło, prezes klubu. I w pierwszym meczu w Mogilnie pokazały, że nie będą mieć litości dla niżej klasyfikowanych drużyn.
TAURON Liga. Beniaminek z Mogilna rozgromiony w pierwszym meczu, Julita Piasecka bohaterką
Już w pierwszym secie przewaga przyjezdnych była bardzo widoczna. Atakowały ze skutecznością 76 procent, cztery punkty zdobyły blokiem. Efektem był prawdziwy pogrom - wygrana 25:10. W drugiej partii nie było zresztą lepiej, BKS zwyciężył 25:11. Minimalnie lepsza w wykonaniu beniaminka była ostatnia partia, w której Sokół & Hagric był w stanie zdobyć 14 punktów. Deklasację swoich siatkarek oglądało w Mogilnie ponad tysiąc kibiców.
- Duże spięcie, przeciwnik z najwyższej półki, więc bardzo ciężki. Żałuję trochę, że nie miałyśmy większej radości z tej gry, bo grając przeciwko takiemu przeciwnikowi, trzeba się cieszyć z małych akcji. (...) Chyba trochę zawiodłyśmy kibiców atmosferą na boisku. Nie podniosłyśmy tego, co tutaj się działo. To święto dla Mogilna i dla tego klubu. My też chciałybyśmy brać udział w tym święcie. Niestety nie do końca wzięłyśmy udział, ale mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie trochę osłodzimy to kibicom - ocenia występ Sokoła & Hagric Efimienko-Młotkowska.
Doświadczona środkowa w oficjalnym debiucie w klubie z Mogilna zdobyła trzy punkty, a i tak była niemal najskuteczniejszą zawodniczką drużyny. Lepiej pod tym kątem, ale tylko o jeden punkt, wypadła wyłącznie przyjmująca Wiktoria Przybyło.
Najlepszą siatkarką spotkania została natomiast wybrana Julita Piasecka. Nowa przyjmująca zespołu z Bielska-Białej zdobyła dziewięć punktów, świetnie wypadła w przyjęciu, zanotowała dwa asy serwisowe.
- Zależało nam bardzo na wygranej, koncentracji, wydaje mi się, że zagrałyśmy świetny mecz. Mierzymy w tym sezonie wysoko, chcemy wygrywać mecze i cieszyć się siatkówką - zaznacza siatkarka, która w poprzednim sezonie zadebiutowała w Lidze Narodów, występując w kadrze prowadzonej przez Stefano Lavariniego.
