Artur Szalpuk, który do Projektu Warszawa dołączył dwa lata temu, w sezonie 2024/2025 wystąpił dotychczas we wszystkich 14 meczach PlusLigi. Zdobył w tym czasie 170 punktów, co daje mu drugie miejsce w zestawieniu najlepiej punktujących zawodników zespołu - lepszy pod tym względem jest tylko Bartłomiej Bołądź. Przyjmujący jest pewnym punktem zespołu prowadzonego przez Piotra Grabana i wielu kibiców zapewne nie wyobraża sobie składu Projektu bez Szalpuka w składzie. Ten jednak, jak kilka dni temu donosił Przegląd Sportowy Onet, podjął już decyzję o zmianie barw klubowych po zakończeniu sezonu. Sprawą otwartą pozostawało, na jaki kierunek zdecyduje się siatkarski mistrz świata z 2018 roku. Reprezentant Polski początkowo był łączony z Jastrzębskim Węglem, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz tureckim Halkbankiem Ankara. Pierwsza z ekip po zakończeniu rozgrywek przejdzie poważną przebudowę, z drużyną mistrza Polski ma pożegnać się m.in. Tomasz Fornal, który tak jak Szalpuk, występuje na pozycji przyjmującego. ZAKSA z kolei dopiero wstaje z kolan po katastrofalnym poprzednim sezonie i potrzebuje kolejnych wzmocnień. Francuski siatkarz przeprowadził się z Niemiec do Polski. Teraz ogłasza to o grze w naszym kraju Artur Szalpuk zmieni klub. Zostanie w Polsce? Ciekawym kierunkiem jest też Halbank, który, podobnie jak inne topowe tureckie kluby, stanowi atrakcyjne miejsce pracy dla polskich siatkarzy, ponieważ jest w stanie zagwarantować swoim zawodnikom bardzo wysokie zarobki. Przyczyny tego stanu rzeczy w rozmowie z Interią tłumaczył siatkarski agent Jakub Malke. Jak zauważył, kluby PlusLigi pod kątem oferowanych pensji mogą konkurować z włoskimi zespołami, ale z czołowymi tureckimi już nie. "To jest związane z tym, że trudno wyobrazić sobie w Polsce sytuację, w której de facto właścicielem klubu byłby bank PKO BP. Albo we Włoszech jakiś duży tamtejszy bank z nieograniczonymi pieniędzmi. Bo tam, w Turcji, nie rozmawia się o budżetach. Zresztą wycofanie się Arkasu Izmir z ekstraklasy też jest z tym związane. Uświadomili sobie, że jako prywatny klub nie mają żadnych szans na konkurowanie z klubami, które są sponsorowane i właścicielsko związane z państwowymi firmami" - przekazał. Z najnowszych ustaleń TVP Sport wynika, że Szalpuk nie zdecyduje się na żaden z trzech wspomnianych wcześniej kierunków. Przyjmujący ma bowiem pójść w ślady Marcina Janusza i podobnie jak rozgrywający ZAKSY oraz as kadry Nikoli Grbicia, podpisać kontrakt z Asseco Resovią Rzeszów. Ewentualne dołączenie Szalpuka do Resovii może oznaczać, że klub z Podkarpacia pogodził się z faktem, że z zespołu po sezonie odejdzie Bartosz Bednorz. Przyjmujący, podobnie jak Fornal, miałby zdecydować się na zagraniczny transfer. Rewelacyjny wyczyn polskiego siatkarza w Lidze Mistrzów. Niemcy zderzyli się ze ścianą