Polscy siatkarze dostarczyli kibicom emocji w 2023 roku. Kadra narodowa prowadzona przez Nikolę Grbicia przywiozła z wielkich imprez złote medale. W lipcu reprezentacja wywalczyła złoto w Lidze Narodów. Nasze "Orły" odniosły zwycięstwo przed własną publicznością. A warto dodać, że to był pierwszy taki sukces "Biało-Czerwonych" w tych rozgrywkach. Ponadto niespełna dwa miesiące później Polacy zostali mistrzami Europy. Teraz ekipa myślami jest przy zbliżających się wielkimi krokami Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Przed wylotem do Francji naszych kadrowiczów czekają jeszcze zmagania w Lidze Narodów. "Biało-Czerwoni" rywalizację w turnieju rozpoczną w połowie maja od starcia z ekipą ze Stanów Zjednoczonych i tym samym już na początku szykuje się powtórka z ubiegłorocznego finału. Przypominamy, że w 2023 roku decydującej batalii podopieczni Grbicia wygrali z Amerykanami 3:1 (25:23, 24:26, 25:18, 25:18) i po ostatniej piłce w meczu mogli cieszyć się ze złotych krążków. ZAKSA oficjalnie ogłasza. To koniec. Wielkie odejście z klubu Zapadła decyzja w sprawie Ligi Narodów. Wszystko jasne. Sebastian Świderski zabrał głos Kibice mistrzów Europy mogą zacierać ręce, bowiem drugi rok z rzędu w naszym kraju zostanie rozegrany finał LN. "To bardzo ważna dla łodzian i wszystkich fanów siatkówki chwila, którzy podążają podążają za reprezentacją Polski. I uwielbiają takie wydarzenia jak Lig Narodów. W Łodzi odbędą się w przyszłym roku finały tych rozgrywek. I wierzę, że finał będzie wygrany" -oznajmiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. A to nie koniec wieści. Światowa Federacja Siatkówki poinformowała o zmianach w rozgrywkach, które zostaną wprowadzone w 2025 roku. Liga Narodów (VNL) powiększy się do z 16 do 18. drużyn. Nowe przepisy w opinii działaczy mają podnieść poziom turnieju. Z rozporządzenia wynika, że żaden z zespołów biorących udział w LN w 2024 r. nie zostanie wyeliminowany z imprezy, a ponadto do drużyn dołączy triumfator Pucharu Challenger 2024 i najwyżej sklasyfikowany zespół w światowym rankingu. Zmieni się harmonogram rozgrywek. Dni spotkań zostaną skrócone z sześciu do pięciu. W sprawie nowych przepisów wypowiedział się w mediach Sebastian Świderski. "Nie będzie dwóch grup po osiem drużyn, a trzy po sześć. Dla organizatorów nakład finansowy będzie mniejszy, spotkań będzie tyle samo, a czas przebywania w danej lokalizacji skróci się o jeden dzień. Na gorąco ta decyzja wydaje mi się lepsza niż to, co funkcjonowało do tej pory. Nie jest to jednak system idealny. Choć wszystko jest bardziej uporządkowane, to Liga Narodów przez swój charakter nadal niejako będzie wyścigiem szczurów" - zaznaczył działacz. Co za mecz Polaków! Wilfredo Leon MVP, Kamil Semeniuk z fantastyczną zdobyczą