Perugia spisuje się w tym sezonie imponująco. Nawet gdy rywale stawiają jej trudne warunki, jak w meczach Superpucharu Włoch, ostatecznie to ona triumfuje w tie-breakach. Mecz siódmej kolejki z Piacenzą również nie był jednostronnym widowiskiem, ale to siatkarze z Umbrii sięgnęli po kolejny komplet punktów. Jedną z głównych ról w tym triumfie odegrał Kamil Semeniuk. Przyjmujący reprezentacji Polski po raz kolejny rozpoczął spotkanie w podstawowym składzie. W ostatnich tygodniach nie zawsze imponował statystykami, ale cały czas był ważnym ogniwem drużyny. W meczu z Piacenzą spisał się jednak wyśmienicie. Zdobył 17 punktów, atakując z 48-procentową skutecznością. W jego dorobku znalazły się m.in. trzy punktowe bloki oraz as serwisowy. Więcej punktów dla Perugii zdobył jedynie atakujący Kamil Rychlicki. Siatkarz z Luksemburga z polskimi korzeniami wniósł do gry 19 punktowanych zagrań. Perugia wciąż niepokonana. Wilfredo Leon wraca do gry Dwóch Kamilów wydatnie pomogło w wygranej Perugii 3:1 - tylko w trzecim secie rywale okazali się lepsi. Po stronie Piacenzy najlepiej punktował Joandry Leal. Urodzony na Kubie reprezentant Brazylii zdobył 19 "oczek". W drużynie Perugii na boisku w roli zmiennika pojawił się Leon. To pierwszy występ reprezentanta Polski po groźnym wypadku z finału Superpucharu Włoch. Wówczas Leon, przy lądowaniu po ataku, poślizgnął się na mokrej plamie. Dwukrotnie uderzył głową o podłogę i na chwilę stracił przytomność. Na szczęście szybko ją odzyskał, a badania nie wykazały niczego niepokojącego. Po tym zdarzeniu Anastasi oszczędzał go w dwóch meczach - w lidze włoskiej i Lidze Mistrzów. Perugia oba wygrała. Leon w sobotę jeszcze nie zdobył ani jednego punktu, ale potwierdził, że z jego zdrowiem wszystko w porządku. Perugia pozostaje jedyną niepokonaną drużyną w lidze włoskiej i otwiera tabelę SuperLegi. W tym sezonie nie przegrała jeszcze meczu w żadnych rozgrywkach. Kliknij i sprawdź tabelę ligi włoskiej! Gas Sales Bluenergy Piacenza - Sir Safety Susa Perugia 1:3 (21:25, 22:25, 25:22, 22:25)