- Sezon jest ciężki, bo nie ma kiedy trenować, a musimy uporządkować ten nasz bałagan na boisku - dodała polska przyjmująca, która mecz z Rosją rozpoczęła na ławce rezerwowych. - Nie sądziłam, że w ogóle znajdę się dziś na parkiecie, więc moja nieobecność w podstawowej szóstce to nic dziwnego. Jestem z drużyną, tak jak Magda Śliwa, dopiero tydzień i podobnie jak ona nie byłam ustawiana na treningach w pierwszym składzie. Szczerze mówiąc, nie jestem przyzwyczajona do takich sytuacji. Prawie zawsze wychodzę w szóstce, a rola zmienniczki jest zdecydowanie inna. Nie potrafię tak wchodzić i we wtorek miałam serce w gardle. Rosjanki to w większości olbrzymy, ja musiałam nadrabiać techniką - stwierdziła Świeniewicz. W środę rywalkami Polek będą Rumunki, które w pierwszym swoim meczu uległy Holandii 0:3. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Eurosport (godz. 17.30). Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ z meczu Polska - Rosja