- Nie jest to zwykłe spotkanie rekreacyjne, jest to obóz rehabilitacyjno-szkoleniowy. Mamy tutaj do dyspozycji gabinety z odnowy biologicznej, korzystamy z plaży, jak również z hali w Kołobrzegu. Chciałabym w imieniu zespołu podziękować dyrektorowi za atmosferę, jaką nam tutaj stworzył oraz za to, że są spełniane prawie wszystkie nasze zachcianki. - Jak Pani ocenia przeprowadzkę z gór (Szczyrk - przyp. red.) nad morze? I jakie widzi Pani swoje szanse na występ na ME? - Moim zdaniem tutejszy ośrodek jest lepszy, bo na pewno warunki tutaj mamy nieporównywalnie lepsze niż było w Szczyrku. Tak jak powiedziałam wcześniej mamy tutaj gabinet odnowy, SPA. Jest również pływalnia i między treningami w czasie wolnym możemy ze wszystkiego skorzystać. Poza tym miło jest pooddychać świeżym, morskim powietrzem. W sprawie mojego powrotu do reprezentacji: jestem szerokiej kadrze, nie narzekam na zdrowie i jestem przygotowana fizycznie i psychicznie do ciężkiej pracy. - Na razie w kadrze nie ma żadnego regulaminu. Czyli jest większy luz? - Regulaminu na razie nie ma, ale on będzie. Trener czeka na wszystkie zawodniczki. Ale my jesteśmy wszystkie dorosłe. Jesteśmy osobami inteligentnymi, odpowiedzialnymi i na to trener liczy.