Świeniewicz wróciła do pełnej sprawności po groźnej kontuzji (pęknięcie kości nogi), której doznała podczas turnieju finałowego Ligi Mistrzyń. Kłopoty zdrowotne nie opuszczają jednak reprezentantki Polski. - Mam chroniczne zapalenie przyczepu mięśnia czworogłowego. Spuchło mi kolano, więc trener daje mi odpocząć przed niedzielnym meczem z bardzo silnym Pallavolo Chieri - powiedziała Świeniewicz w "Przeglądzie Sportowym".