Ostatnio losy Smarzek są dość kręte. Jeszcze rok temu grała w rosyjskim Lokomotiwie Kaliningrad i pomimo ataku Rosji na Ukrainę, nie zamierzała odchodzić z tego klubu. Robiła zdjęcia, uśmiechała i zachęcała do przychodzenia na mecze. Dopiero po krytyce ze strony kibiców zdecydowała się odejść. Wróciła do Polski i podpisała kontrakt z Developresem Rzeszów. Zachowanie w Rosji nie pozostało bez echa, a jego apogeum przypadło na mecz z ŁKS Commercecon. Kibice w Łodzi przywitali ją bardzo chłodno i wywiesili transparent wymierzony w zawodniczkę. Siatkarka dokończyła sezon, ale postanowiła wyjechać z kraju i znalazła klub w Brazylii - Osasco Sao Cristovao. Smarzek bez powołania do reprezentacji Jeśli chodzi o reprezentację to od przyjścia nowego selekcjonera Stefano Lavariniego jeszcze nie zagrała w kadrze. W Lidze Narodów zabrakło jej z powodu kontuzji. Włoch nie powołał jej też do kadry na mistrzostwa świata, ale tym razem nie chciał wyjaśnić przyczyn. Zawodniczka wyjechała do Brazylii i tam odnalazła się w jednej z czołowych drużyn. Zaskakiwała też odważnymi zdjęciami, a także z partnerem. Gorzej poszło w sportowej rywalizacji, bo doznała kontuzji kolana i musiała poddać się zabiegowi artroskopii. Taki sam problem miała jej klubowa koleżanka Micaya White. Wcześniej więzadła zerwała przyjmująca Glayce. To sprawia, że Osasco może mieć kłopoty ze skuteczną walką o mistrzostwo. Smarzek po zabiegu ma pauzować kilka tygodni. Być może będzie w stanie pomoc drużynie w play off, które rozpoczną się w kwietniu. Polka nie jest pierwszoplanową postacią Osasco, ale nie grała we wszystkich meczach. W liczbie zdobytych punktów ustępuje czterem koleżankom. Do tej pory zdobyła ich 146.