Decydujące słowo przy wyborze II trenera będzie miał Argentyńczyk. Lozano może wybrać także kogoś spoza listy przygotowanej przez PZPS. Stelmach, który od 14 lat przebywa we Włoszech, nie miałby kłopotów z porozumiewaniem się z nowym selekcjonerem. - Słyszałem o tym. Ale to nadal nie dowodzi, że będę drugim trenerem reprezentacji Polski. Przyznaję, że dzwonił do mnie agent Lozano. Znam tego menedżera bardzo dobrze i myślę, że dlatego skontaktował się właśnie ze mną. Rozmawialiśmy o bardzo ogólnych rzeczach. Oczywiście, że przewijał się cały czas temat kadry. Na razie jednak za wcześnie, aby mówić o konkretach. Trzeba się spotkać i wszystko sobie wyjaśnić - stwierdził Stelmach. Lozano przez wiele lat pracował z włoskimi klubami, a mimo to Stelmach nie poznał go osobiście. - Dziwna sprawa, bo przez kilkanaście lat razem pracowaliśmy we włoskich klubach. Ale nasze drogi nigdy się nie zeszły. Z opowieści kolegów wiem sporo o jego metodach pracy. To jeden z najlepszych szkoleniowców na świecie! Działacze PZPS zrobili doskonały ruch. Moim zdaniem "świeża krew" pomoże naszej reprezentacji. Lozano to profesjonalista w każdym calu i istnieje duże prawdopodobieństwo, że poprowadzi naszą ekipę do wielkich sukcesów - podkreślił siatkarz Edilbasso&Partners Padwa w którym występuje także Arkadiusz Gołaś.