Prawdopodobnie szansę gry dostaną atakujący Marcel Gromadowski i libero Krzysztof Ignaczak. Biało-czerwoni po trzech zwycięstwach w pierwszej rundzie - z Francją, Niemcami (po 3:1) i Turcją (3:0) oraz dwóch w drugiej rundzie - z Hiszpanią i Słowacją (po 3:2) zapewnili sobie już awans do półfinału. W czwartek (godz. 19) czeka ich jeszcze pojedynek z Grecją. "Chcemy dalej wygrywać, dlatego tego meczu na pewno nie odpuścimy. Sądzę jednak, że część chłopców dostanie wolne. Mają za sobą pięć pojedynków, w tym dwa zakończone tie-breakiem i czują to w nogach" - powiedział Stelmach. Trenerzy mieli po raz pierwszy możliwość powołania na turniej czternastu zawodników. Dwóch jednak zawody musi oglądać z trybun. W polskiej ekipie byli to do tej pory Gromadowski i Ignaczak. "Sądzę, że oni dwaj dostaną jutro szansę. Ja o tym jednak nie decyduję. To Daniel Castellani wybiera skład, ja mu tylko pomagam" - zaznaczył Stelmach. Zapewnił jednocześnie, że obaj znakomicie prezentują się na treningach. "Są naprawdę dobrze przygotowani i naszą siłą jest właśnie to, że mamy bardzo wyrównany skład. Mamy czternastu zawodników i tak naprawdę bez znaczenia kto wybiegnie na parkiet. Wszyscy są w stanie wygrać spotkanie" - podkreślił. Z perspektywy czasu ocenił, że to wtorkowy mecz z Hiszpanami (3:2) był do tej pory tym najtrudniejszym. "Wiedzieliśmy, że zmobilizują się i zagrają bardzo dobrze. Ten mecz był ważny z tego względu, że był pierwszym w drugiej rundzie i mogło się to wszystko pokrzyżować. W razie przegranej mielibyśmy nóż na gardle. Nie mamy go jednak" - uśmiechnął się. Najsłabszym ogniwem w polskim zespole jest według Stelmacha zagrywka. "Ostatnie dwa dni pokazały, że serwis nie jest taki, jak powinien być. No nic... Będziemy musieli więcej kombinować" - dodał. Podkreślił, że nie interesuje się tym, co dzieje się w drugiej grupie, która swoje mecze rozgrywa w Stambule. "Kompletnie nie wiem co się tam dzieje. Proszę mi wierzyć. Nie znam wyników, nie obejrzałem żadnego spotkania. Koncentruję się tylko na naszych meczach i najbliższym przeciwniku. Nawet niewiele wiem jeszcze o Grekach, dopiero wieczorem będę studiował ich grę" - powiedział Stelmach. CZYTAJ TAKŻE: Polacy po dreszczowcu w półfinale ME! DYSKUTUJ O MECZACH POLSKICH SIATKARZY W MISTRZOSTWACH EUROPY!