Iga Wasilewska w poprzednim sezonie była jedną z czołowych blokujących zawodniczek siatkarskiej TAURON Ligi. W rankingu punktowych bloków zajęła dziewiątą pozycję, wiele dawała drużynie również w ataku. To między innymi jej świetna dyspozycja pomogła Chemikowi Police zdobyć kolejne mistrzostwo Polski. A przecież klub z północnej Polski przeżywał wiosną olbrzymi kryzys - z finansowania wycofał się główny sponsor, Grupa Azoty. Zespół z Polic zalegał siatkarkom z wypłatami, a mimo to zawodniczki zdołały się zmobilizować i wywalczyć złote medale. Dopiero później rozpoczęła się rozbiórka zespołu. Wydawało się jednak, że w Policach pozostaną trzy siatkarki z poprzedniego sezonu - Martyna Grajber-Nowakowska, Dominika Pierzchała i Iga Wasilewska. W środę okazało się jednak, że ta ostatnia żegna się z zespołem. 30-letnia zawodniczka opuszcza Police z 10 trofeami na koncie: zdobyła z Chemikiem cztery mistrzostwa kraju, cztery Puchary Polski i dwa Superpuchary Polski. Oficjalny komunikat po klęsce na igrzyskach. Wybitny siatkarz zdecydował Duże zmiany w Chemiku Police. Odeszła nie tylko Iga Wasilewska Klub pożegnał zawodniczkę między innymi w mediach społecznościowych, gdzie środkowa podziękowała również Chemikowi. Jej odejście będzie kolejnym osłabieniem drużyny, którą latem opuściły między innymi Agnieszka Korneluk, Monika Fedusio czy Marlena Kowalewska. Wszystkie wymienione zawodniczki ostatniego lata występowały w kadrze. Wasilewska po poprzednim sezonie w klubie również zbierała kapitalne recenzje i jej brak w szerokiej kadrze, jaką Stefano Lavarini powołał na ostatni sezon reprezentacyjny, był sporym zaskoczeniem. Na razie nie wiadomo, co dalej z Wasilewską. Środkowa opuszcza klub kilkanaście dni przed startem sezonu - już 21 września siatkarki zagrają o Superpuchar Polski, gdzie przeciwnikiem Chemika będzie BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Składy wielu drużyn są już na tym etapie przygotowań skompletowane. Kłopoty finansowe sprawiły, że klub z Polic będzie w tym sezonie opierać się przede wszystkim na młodych zawodniczkach. Z powodu potrzeb kadrowych Grajber-Nowakowska wraca na poprzednią pozycję - po sezonie gry na libero znów będzie przyjmującą. Odmłodzoną drużyną będzie kierować trener Dawid Michor, który zastąpił na tym stanowisku Włocha Marco Fenoglio.