- Po Rosjankach widać, że jeszcze się ze sobą nie zgrały. Popełniają masę błędów. Jednak ich główna impreza jest za półtora miesiąca - mistrzostwa Europy. Tam na pewno będą bardziej poukładane - oceniła rywalki doświadczona rozgrywająca. - Miałam dużą tremę, wchodząc na boisko. Podczas przygotowań nie odbyłam z dziewczynami ani jednego treningu w podstawowej szóstce. Poza tym, w takim ustawieniu też jeszcze nie grałam. Właściwie w ogóle nie liczyłam, że pojawię się na parkiecie. Byłam przecież z drużyną zaledwie tydzień. Dostałam jednak szansę i myślę, że w kolejnych meczach pogram dłużej - dodała Śliwa. W środę rywalkami Polek będą Rumunki, które w pierwszym swoim meczu uległy Holandii 0:3. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Eurosport (godz. 17.30). Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ z meczu Polska - Rosja