Po dwóch zwycięskich meczach w Bełchatowie Skra nie dała w Olsztynie żadnych szans siatkarzom PZU AZS Olsztyn. Podopieczni trenera Ireneusza Mazura przez całe spotkanie brylowali na parkiecie w olsztyńskiej Hali Urania, sprawiając tym ogromną radość kilkuset kibicom, którzy przyjechali do Olsztyna obserwować mecz swoich ulubieńców. Już po pierwszym secie, gładko wygranym przez siatkarzy Skry, było widać, że AZS nie jest w stanie nawiązać równorzędnej walki. Akademicy z Olsztyna poderwali się jeszcze w drugiej części spotkania. Momentami nawet prowadzili przewagą 1-2 pkt, ale w ostatecznym rozrachunku lepsi byli zawodnicy Ireneusza Mazura, prywatnie szwagra szkoleniowca AZS Grzegorza Rysia. Kibice gospodarzy mieli jeszcze nadzieję, że w trzeciej partii akademicy pokażą choć odrobinę dobrej siatkówki, ale zdecydowanie lepiej i skuteczniej radzili sobie na parkiecie w Olsztynie goście. W końcowej części trzeciego seta przewaga siatkarzy Skry urosła do 7 pkt. Seta, mecz i rozgrywki zakończył skuteczny atak Piotra Gruszki. Piłka odbiła się o blok AZS i wylądowała na aucie. Skra odniosła historyczny sukces, zdobywając pierwszy w swojej historii tytuł mistrza Polski. Gospodarzom, którzy w finałowej rywalizacji przegrali 0-3, pozostał na osłodę drugi z rzędu tytuł wicemistrzowski. Po meczu libero PZU AZS Kuciński powiedział, że bardzo żałuje przegranej w finale. "Ale taki jest sport i nikt nigdy nie daje gwarancji na końcowy sukces". Piotr Gruszka ze Skry, którego atak zakończył mecz powiedział natomiast, że zespół doskonale wytrzymał trudy finału. "Mieliśmy po prostu przewagę psychologiczną". Zaraz po spotkaniu siatkarze zostali udekorowani medalami złotymi i srebrnymi. Siódme miejsce w lidze zajęli siatkarze Resovii, którzy okazali się lepsi od Polskiej Energii Sosnowiec. Finał: PZU AZS Olsztyn - Skra Bełchatów 0:3 (17:25, 21:25, 17:25) Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 3-0 dla Skry. Siatkarze Skry Bełchatów zdobyli mistrzostwo Polski. Widzów 4 tysiące, w tym około 500 z Bełchatowa. PZU AZS: Nowak, Grzyb, Ruciak, Siebeck, Zagumny, Alancewicz, Kuciński (libero) oraz Szyszko, Możdżonek, Śmigiel Skra: Stelmach, Wlazły, Gruszka, Milczarek, Szczerbaniuk, Wnuk, Ignaczak (libero) oraz Dacewicz, Chadała, Maciejewicz O 7. miejsce: Polska Energia Sosnowiec - Resovia 0:3 (22:25, 12:25, 22:25) Stan rywalizacji 2-1 dla Resovii. Rzeszowianie zajęli siódme miejsce w tabeli, a Polska Energia - ósme. O prawo gry w PLS: AZS PWSZ Nysa - Gwardia Wrocław 3:1 (25:17, 25:23, 20:25, 25:20). Stan rywalizacji 1-1.