Trzecie finałowe spotkanie nie było jednostronne jak dwa poprzednie. Częstochowianie przed własną publicznością postawili twarde warunki i ulegli dopiero w tie-breaku. Oba zespoły rozpoczęły mecz od mocnych zagrywek, które nie sprawiały jednak problemu przyjmującym. Przy pierwszej przerwie technicznej gospodarze prowadzili 8:5, którzy byli bardziej skuteczni w wykańczaniu akcji. Mieli oni jeszcze m.in. przewagę 16:14 oraz 18:15. Obrońca tytułu nie tylko odrobił straty, ale uzyskał prowadzenie 22:20 m.in. z powodu nieskończonych ataków Marcina Wiki. W drugiej partii był pogrom mistrza Polski. Do stanu 14:12 gra była wyrównana. Szybująca zagrywka Piotra Nowakowskiego narobiła wiele problemów przyjmującym PGE Skry, a szczególnie Stephanowi Antidze.. Trzeci set rozpoczął od prowadzenia 5:1 Wkręt-Metu. Na pierwszej przerwie technicznej było już 8:7 dla gości. Takich zwrotów akcji w dalszej części było bardzo dużo. W czwartej partii po dwóch potężnych zagrywkach Mariusza Wlazłego obrońcy tytułu prowadzili 14:9 i mało kto dawał chyba szanse gospodarzom. Oni jednak walczyli z ogromną determinacją. Oba zespoły pokazały dużo dobrej gry, ogromnej ambicji i woli walki. W czwartym secie Wkręt-Met prowadził 24:22 i stracił przewagę. Dobrą zmianę dał Phil Eatherton. Piąty toczył się już pod kontrolą bełchatowian, którzy mogli po jego zakończeniu unieść ręce w geście radości. Mlekpol AZS pokonał Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:14, 25:21, 27:25) w trzecim meczu fazy play off Polskiej Ligi Siatkówki o trzecie miejsce. W serii do trzech wygranych olsztynianie zwyciężyli 3-0 i zdobyli brązowy medal. Ubiegłoroczny wicemistrz Polski Jastrzębski Węgiel zajął czwarte miejsce. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został Grzegorz Szymański, który kończył wiele ataków gospodarzy. Wygrali oni pewnie dwa pierwsze sety. W trzecim prowadzili 16:10. Wicemistrzowie Polski jeszcze poderwali się do walki. Mieli nawet piłkę setową 24:23, ale nie wykorzystali okazji do kontynuowania walki. - Goście wyszli na parkiet jakby nie wierzyli w możliwość odwrócenia losów rywalizacji - powiedział dyrektor Memoriału Huberta Wagnera Jerzy Mróz. - Mlekpol AZS był zespołem lepszym. W trzecim chwila dekoncentracji gospodarzy mogła kosztować ich utratę seta. Jednak w trudnej sytuacji zmobilizowali i odnieśli pewne zwycięstwo. Mlekpol AZS Olsztyn powtórzył wynik z poprzedniego sezonu, kiedy również był trzeci. Wówczas wygrał rywalizację z zespołem z Częstochowy. Finał Wkręt-Met Domez AZS Częstochowa - PGE Skra Bełchatów 2:3 (23:25, 25:18, 21:25, 27:25, 11:15) Wkręt-Met: Woicki, Billings, Szczerbaniuk, Nowakowski, Wika, Gierczyński, Gacek (libero) oraz Stelmach, Eatherton. PGE Skra: Dobrowolski, Wlazły, Heikkinen, Pliński, Gruszka, Antiga, Lewis (libero) oraz Neroj, Bąkiewicz, Maciejewicz. o trzecie miejsce: Mlekpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:14, 25:21, 27:25) Mlekpol AZS: Zagumny, Szymański, Możdżonek, Grzyb, Andre, Ruciak, Lambourne (libero) oraz Tanik, Lubiejewski, Dehne, Kuciński. Jastrzębski Węgiel: Nikołaj Iwanow, Szymański, Czarnowski, Jurkiewicz, Murek, Yudin, Rusek (libero) oraz Łomacz, Rafa. o piąte miejsce: Asseco Resovia - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3:1 (19:25, 25:17, 25:16, 25:21) Stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw) 2-1 dla Resovii.