Skra, aby awansować do 1/4 finału, musiała w Bełchatowie wygrać 3:0 lub 3:1. Zwycięstwo nad Dynamem 3:2 sprawiałoby, że o tym, który zespół znalazłby się w ćwierćfinale decydowałby tzw. "złoty set". Na szczęście rozgrywanie dodatkowego seta nie było potrzebne. Skra wygrała 3:1 i to mistrz Polski kontynuuje przygodę z Ligą Mistrzów. Bełchatowianie rozpoczęli mecz stremowani, mieli problemy z odbiorem i "nadziewali" się na blok rywali, którzy od początku do końca kontrolowali przebieg tej partii. Dynamo prowadziło m.in. 8:3, 14:7 i 22:16, by wygrać seta do 18. Początek drugiego również należał do Dynama. Goście prowadzili 4:1, 8:6 i 13:10. Na drugą przerwę techniczną schodzili z przewagą dwóch punktów (16:14). PGE Skra odrobiła jednak straty, a w rolach głównych wystąpili zmiennicy. Maciej Dobrowolski zastąpił na rozegraniu Miguela Falascę, a Michał Bąkiewicz Dawida Murka. Obaj po meczu zostali okrzyknięci bohaterami spotkania. Drugiego i trzeciego seta bełchatowianie wygrali do 21. Do znakomitej gry Dobrowolskiego i Bąkiewicza dostroili się pozostali zawodnicy. Gracze Dynama nie byli w stanie zatrzymać ataków Wlazłego i Stephane'a Antigi. Punkty zdobywali również Marcin Możdżonek i Daniel Pliński. Do czwartego seta gospodarze przystępowali w komfortowej sytuacji, bo porażka nie eliminowała ich z dalszej walki. Rosjanie tę partię musieli wygrać. Początek był wyrównany. Przy stanie 3:3 dwa razy punkty z zagrywki zdobył Mozdżonek, a na pierwszej przerwie technicznej PGE Skra miała cztery punkty przewagi. Rosjanie zdołali jeszcze doprowadzić do remisu 13:13, ale na więcej mistrzowie Polski im nie pozwolili. PGE Skra wygrała czwartego seta 25:19 i cały mecz 3:1. Pikanterii środowej konfrontacji dodawał fakt, że naprzeciw siebie stanęli Daniel Castellani i Daniele Bagnoli. Obaj trenerzy wzięli udział w konkursie na selekcjonera reprezentacji Polski. Zarówno Castellani, jak i Bagnoli znaleźli się finałowej trójce. Ostatecznie PZPS postanowił powierzyć kadrę biało-czerwonych Castellaniemu. Marzenia Bagnoliego o prowadzeniu zespołu narodowego szybko się spełniły. 17 lutego Bagnoli został trenerem reprezentacji Rosji. Konfrontację klubową wygrał Castellani, ale obaj panowie będą mieli zapewne niejedną okazję do rywalizacji, ale już na poziomie reprezentacyjnym. W ćwierćfinale rywalem Skry będzie rosyjska Iskra Odincowo, która okazała się w dwumeczu lepsza od belgijskiego Noliko Maaseik. Siatkarze Skry dobrze znają zespół Iskry. Mistrzowie Polski zmierzyli się z Rosjanami w fazie grupowej. W pierwszym meczu Skra po kapitalnej grze wygrała z Iskrą 3:0. W rewanżu bez straty seta wygrali rywale. PGE Skra Bełchatów - Dynamo Moskwa 3:1 (18:25, 25:21, 25:21, 25:19) Pierwszy mecz 2:3. Awans Skra. Skra: Falsca, Antiga, Możdżonek, Wlazły, Murek, Pliński, Gacek (libero) oraz Dobrowolski, Bąkiewicz, Kurek Dynamo: Grankin, Dante, Samojlenko, Połtawski, Siwożelez, Wołkow, Gonzalez (libero) oraz Bierieżko, Krugłow