Pojedynek Rabity z mającym duże ambicje Chemikiem zapowiada się niezwykle atrakcyjnie. Na parkiecie szczecińskiej hali pojawią się znane i utytułowane zawodniczki. Dla Skowrońskiej-Dolaty mecze przeciwko polskim ekipom nie wywołują już tak wielkich emocji. - Tyle lat już gram w siatkówkę, tyle meczów przeciwko polskim drużynom zagrałam, że one nie wyzwalają już we mnie jakiejś dodatkowej adrenaliny. Podchodzę do tego profesjonalnie i traktuje je jak każde inne - powiedziała 31-letnia zawodniczka. Jak zaznaczyła, cieszy się na samą myśl, że trzy najbliższe dni będzie mogła spędzić w ojczystym kraju. - Wreszcie zjem coś "swojego", ulubionego. Spotkam się z koleżankami, ale przede wszystkim z najbliższymi i rodziną, której nie widziałam trzy miesiące. To jest właśnie taka rzecz "ekstra", gdy gram w Polsce - przyznała. Azerki w każdym sezonie w Lidze Mistrzyń mierzą bardzo wysoko i nie inaczej będzie w kolejnej edycji. - Nasi szefowie wymagają od nas, żebyśmy zawsze wszystko wygrywały. A my staramy się ich uszczęśliwić i oczywiście też siebie. Nasze cele są niezmienne, a zwycięstwo w Lidze Mistrzów jest jednym z głównych - podkreśliła. Dla Skowrońskiej-Dolaty będzie to też spotkanie przeciwko niedawnym koleżankom z kadry. Ale jak zaznaczyła, nie ona będzie zajmować się rozpracowywaniem mistrzyń Polski, natomiast zawsze może służyć pomocą. - Statystyki są na takim poziomie, że wiodącą rolę w rozpracowaniu rywala odgrywa skaut. To on przygotowuje nas do meczu, z reguły kilka dni wcześniej. Oczywiście są momenty, że znając charakterystykę poszczególnych zawodniczek można na chwilę się zastanowić i coś podpowiedzieć. To działa w obie strony, bo przecież dziewczyny też mnie doskonale znają. Tyle, że sama wiedza nie wystarczy, bo to, że wiem jak dana zawodniczka atakuje, to nie oznacza, że zawsze ją zablokuję - wyjaśniła. Rabita nieco zmieniła skład po ostatnim sezonie, w którym zespół zdobył mistrzostwo kraju i zajął trzecią lokatę w Lidze Mistrzyń. Klub opuściła m.in. polska rozgrywająca Katarzyna Skorupa, która przeniosła się do włoskiego Pomi Casalmaggiore. Do składu dołączyło m.in. kilka byłych reprezentantek Kuby. Liga azerska dopiero tydzień temu rozpoczęła sezon, Rabita wygrała dwa spotkania z miejscowymi drużynami - Azzerail i Telekom po 3:0. - Nasz zespół trochę się zmienił w porównaniu do poprzedniego sezonu, jednak jego siła jest porównywalna. Na pewno nie jesteśmy jeszcze zgrane, bowiem kilka dziewczyn dołączyło do nas dopiero niedawno, po mistrzostwach świata. Te dwa mecze ligowe nie stały może na najwyższym poziomie, ale też przeciwnik nie był zbyt wymagający. W Polsce drużyny są już lepiej ograne, bo zdążyły rozegrać więcej spotkań - podsumowała Skowrońska-Dolata. Mecz Chemika z Rabitą rozegrany zostanie w Szczecinie w środę o godz. 18.