Dwie 44-latki Carrie McCaw i Lesley Prather oraz ich nastoletnie córki - Kacey i Rhyan, jechały na turniej siatkówki do Kansas City, gdy nagle w ich samochód uderzył minivan. Auto przebiło się przez bariery, a cztery kobiety nie miały szans, aby uchronić się od śmierci. Do zdarzenia doszło na drodze w hrabstwie Saint Charles. Dwie z kobiet zginęły na miejscu, McCaw i druga dziewczynka zmarły po przewiezieniu do szpitala. Carrie McCaw była znaną trenerką siatkówki. Swój młodzieżowy zespół doprowadziła do trzech tytułów mistrzowskich, występu w turnieju Sweet Sixteen, a także do meczów w dywizji NCAA - organizacji zajmującej się rozgrywkami w szkołach wyższych. Jej równolatka pracowała z kolei jako strażaczka, a w latach 1998-2001 grała w siatkówkę na uniwersytecie w Louisville. Była wówczas uważana za wybitną zawodniczkę. "Była świetną uczennicą, świetnym sportowcem, zaciętym konkurentem, świetną osobą i wspaniałą mamą" - powiedział Leonid Yelin, były trener siatkówki w Louisville. "Była najlepszą koleżanką z drużyny i zawsze stawiała swoją drużynę na pierwszym miejscu. Miałem szczęście, że ją trenowałem". - mówił szkoleniowiec Prather. Przed sobotnim meczem, w którym miały zagrać dziewczynki, odbyła się minuta ciszy. AB