N'Gapeth zakaził się koronawirusem, kiedy wykorzystał krótką przerwę po zakończeniu rundy zasadniczej w rosyjskiej lidze. Przyjmujący Zenita Kazań postanowił na kilka dni udać się do Francji. Kiedy wrócił do Kazania 12 marca okazało się, że ma objawy przypominające zakażenie koronawirusem. Na szczęście klubowy lekarz zorganizował mu wizytę domową dzięki czemu N'Gapeth nie miał kontaktu z innymi zawodnikami i członkami sztabu szkoleniowego Zenita. Testy wykonane w na oddziale chorób zakaźnych w szpitalu w Kazaniu dały wynik pozytywny. Po tym jak koronawirusa wykryto u N'Gapetha, rozgrywki ligi rosyjskiej zostały zawieszone.Znakomity siatkarz spędził w szpitalu 15 dni, ale czuje się już dobrze i w czwartek został wypisany do domu, o czym poinformował w mediach społecznościowych. "Najwyższy czas wrócić do domu po 15 dniach kwarantanny w szpitalu w Kazaniu. Bardzo dziękuję całemu personelowi medycznemu. Nie zapomnę tego. Dziękuję mojemu klubowi za wsparcie w ciągu tych 15 dni, dzięki czemu jestem w najlepszej możliwej kondycji i że ten skomplikowany moment mojego życia minął w taki sposób. Razem wykopaliśmy tego wirusa w powietrze. Walka trwa. Zostań w domu. Nigdy nie było łatwiej wygrać wojnę" - napisał N'Gapeth w mediach społecznościowych. RK