W mieście Szombathely (po słowacku Kamenec - 80 tys. ludzi) siatkarze Polski, Danii, Belgii (grupa A) oraz Finlandii, Estonii i Węgier (B) rywalizują o jedną (przy szczęśliwym zbiegu okoliczności dwa) miejsce premiowane awansem do grudniowego turnieju kontynentalnego w Izmirze. Na początek podopieczni Raula Lozano wzięli "na tapetę" Duńczyków. I w pierwszym secie górowali zagrywką i atakiem. Wygrali go pewnie do 21. Jeszcze łatwiej poszło w drugim (do 19). Na początku trzeciej partii lepiej radzili sobie Duńczycy, którzy na pierwszą przerwę techniczną schodzili przy prowadzeniu 8:6. Później uszczelniliśmy blok i to my byliśmy górą (13:11 i 16:11). Sektor polskich kibiców przy serwisie Mariusza Wlazłego po chwili mógł krzyczeć "Ostatni!". Wlazły wypalił tak, że rywale oddali piłkę za darmo i mogliśmy zakończyć ten mecz mocnym zbiciem z drugiej linii. Powrót Wlazłego do reprezentacji to największe wydarzenie tego meczu. Polska - Dania 3:0 (25:21, 25:19, 25:19) Polska: Michał Winiarski (11), Daniel Pliński (9), Paweł Zagumny (1), Wojciech Grzyb, Mariusz Wlazły (7), Sebastian Świderski (9) i Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Bąkiewicz, Wojciech Jurkiewicz, Łukasz Żygadło, Grzegorz Szymański Dania: Mads Ditlevsen (10), Krystian Knudsen (10), Daniel Thomsen (5), Mikkel Simonsen (3), Axel Jacobson (1), Peter Hansen (12) oraz Jesper Petersen (libero) oraz Niels Knudsen, Jonas Napier *** W innym czwartkowym spotkaniu turnieju Węgry pokonały w Szombathely Estonię 3:0 (25:19, 25:22, 25:21)