Pierwsze spotkanie w Olsztynie, mimo porażki w secie otwierającym spotkanie, dość pewnie wygrał Indykpol AZS. W rewanżu w Nysie, który był pożegnaniem argentyńskiego trenera z PlusLigą, emocji było znacznie więcej. I to PSG Stal może drugi rok z rzędu cieszyć się z siódmego miejsca w PlusLidze. Trener gospodarzy Daniel Pliński w ostatnim meczu sezonu dał szansę m.in. rezerwowemu libero - na boisku pojawił się Kamil Dembiec. W ataku grał Remigiusz Kapica, który zastępował kontuzjowanego Macieja Muzaja. Po drugiej stronie Javier Weber w stosunku do pierwszego meczu wymienił obu środkowych i rozgrywającego, do składu wrócił też libero Kuba Hawryluk. I to gospodarze przez większość seta prowadzili. Wygrywali już nawet 18:14, kiedy zdobyli punkt po obronie nogą w wykonaniu Michała Gierżota. A po asie Timofieja Żukowskiego prowadzili 24:21. Tyle że nie wykorzystali żadnej z trzech kolejnych piłek setowych, punkt zagrywką dla gości zdobył Mateusz Janikowski. W grze na przewagi decydujący okazał się Gierżot - to jego blok ustalił wynik na 27:25. Przyjmujący PSG Stali zdobył w pierwszym secie aż osiem punktów. Po sezonie nie będzie mieć długiego odpoczynku, bo po raz drugi w karierze dostał od Nikoli Grbicia powołanie do reprezentacji Polski. W drugiej partii ciężar gry w ataku w ekipie gospodarzy przejął Kapica. Po drugiej stronie ze skutecznością powyżej 70 procent atakował Alan Souza. Brazylijczyk rozgrywał w niedzielę ostatnie spotkanie w PlusLidze - ma przenieść się do ligi japońskiej. Partia była wyrównana, ale to olsztynianie wyszli z niej zwycięsko. Przeważyły błędy gospodarzy, którzy oddali rywalom aż osiem punktów. Siatkarze Webera popełnili tylko trzy błędy i wygrali 26:24. PlusLiga. Michał Gierżot MVP, siódme miejsce dla Nysy PSG Stal nie mogła pozwolić sobie już na kolejny przegrany set. I w trzecim od początku dominowała. W Indykpolu AZS zawodziło przyjęcie zagrywki. Na podwójnych zmianach w ataku w ekipie z Olsztyna pojawiał się Szymon Jakubiszak, nominalny środkowy, który otrzymał niedawno debiutanckie powołanie do reprezentacji Polski i był bohaterem pierwszego spotkania o siódme miejsce. Prowadzenie siatkarzy z Nysy szybko rosło. Kiedy w bloku przypomniał o sobie Gierżot, prowadzili już 15:8. Pomagał środkowy Nicolas Zerba, który pojawił się na boisku w drugim secie. Przewaga gospodarzy była ogromna, wygrali 25:16. Mistrzowie Polski wrócili z zaświatów. Wielkie emocje w boju o finał Olsztynianie podnieśli się na początku czwartej partii. Po mocnych zagrywkach Cezarego Sapińskiego prowadzili 10:5. Wszystko szło po ich myśli aż do stanu 21:17. Wtedy jednak w polu serwisowym pojawił się Kapica. I gospodarze zdobyli pięć punktów z rzędu, doprowadzając do gry na przewagi. I choć to Indykpol AZS miał piłkę meczową, PSG Stal się wybroniła, a o jej zwycięstwie 26:24 przesądziły zagrywki Zerby. MVP spotkania został wybrany Gierżot, który zdobył 26 punktów, ale o losach siódmego miejsca przesądził dodatkowy, tzw. złoty set. Kiedy w nim Alan pomylił się w ataku, PSG Stal prowadziła 4:2. Kapitalnie grał jednak Manuel Armoa, jego zagrywki doprowadziły do wyniku 6:5 dla gości. A po chwili w aut zaatakował jeszcze Kapica. Sytuacja dynamicznie się jednak zmieniała. PSG Stal objęła prowadzenie 10:8, ale po zagrywce Alana ponownie był remis. Po stronie gospodarzy dobrze prezentował się Wojciech Włodarczyk, w ostatniej akcji siatkarze Plińskiego zablokowali Alana i wygrali 15:13. Gierżot dołożył w ostatnim secie trzy punkty - łącznie zdobył ich więc 29. PSG Stal: Kapica, Kramczyński, El Graoui, Żukowski, Jankowski, Gierżot - Dembiec (libero) oraz Włodarczyk, Szczurek, Zerba Indykpol AZS: Alan, Siwczyk, Armoa, Jankiewicz, Sapiński, Janikowski - Hawryluk (libero) oraz Tuaniga, Jakubiszak, Sienkiewicz, Majchrzak