Za Stefano Lavarinim i reprezentacją Polski siatkarek udany sezon zwieńczony wywalczeniem, po raz pierwszy od 16 lat, awansu na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Praca Włocha z kadrą zaowocowała nie tylko świetnymi wynikami, ale także niesamowitą atmosferą w drużynie, co zresztą w publicznych wypowiedziach podkreślają same zawodniczki, w tym kapitan Magdalena Stysiak. "Zmieniłyśmy mentalność, jak przyszedł to nas nowy trener. To tak naprawdę on to zmienił. Inaczej podchodzi do siatkówki. To przekłada się na nas i dlatego tak to wszystko wygląda. Ten trener nam nie umniejsza. Mówi, że jesteśmy znakomitą drużyną, która jest w stanie zawalczyć z każdym" - zdradziła w rozmowie z WP SportowymiFaktami. W podobnym tonie wypowiedziała się Katarzyna Wenerska. "Trener przede wszystkim dał nam uwierzyć w to, że potrafimy grać. We wcześniejszych latach zawsze brakowało tej pewności, która nas zbudowała. A w szatni mamy fajną ekipę, naprawdę się dogadujemy" - wyjaśniła Nowinom24. Wtórowała jej jeszcze Joanna Wołosz. Pochlebne opinie i wyniki sprawiają, że Włoch może czuć się bardzo pewnie na posadzie selekcjonera polskiej kadry. Inaczej ma się mieć sprawa z jego pracą w Fenerbahce Stambuł. Z medialnych doniesień wynika, że niebawem może pożegnać się z tureckim zespołem. Nie pomogła w kadrze, błyszczy w klubie. Gorzej z "pewniaczką" Stefano Lavariniego Stefano Lavarini z sensacyjną ofertą? "W planach jest wymiana dwóch głównych trenerów" W maju prasę obiegła wieść o niespodziewanym rozstaniu Lavariniego z włoskim klubem Igor Gorgonzola Novara. "Rozpoczęliśmy głęboką odnowę i zainaugurowaliśmy nowy cykl sportowy, który przyniósł kilka nowości co do składu osobowego. Po szczerej i spokojnej rozmowie zdaliśmy sobie sprawę, że nie ma pełnej zbieżności w niektórych sprawach i z tego powodu wspólnie doszliśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich będzie przerwanie współpracy" - komentował dyrektor generalny Enrico Marchioni dla oficjalnej strony drużyny. Umowa została przedwcześnie rozwiązana za porozumieniem stron, a w czerwcu Włoch podpisał kontrakt z ekipą ze Stambułu. "Witaj w rodzinie Fenerbahce, życzymy wielu lat sukcesów i tytułów" - witano go w komunikacie w mediach społecznościowych. Pisano o współpracy liczonej w latach, a tymczasem Stefano Lavarini z Turcją może pożegnać się już niebawem, po pięciu miesiącach od podpisania umowy. Według Voleybol Magazin wkrótce może dojść do wymiany szkoleniowców na linii Fenerbahce - Imoco Conegliano. Szkoleniowiec polskiej kadry ma objąć Włoszki, a trenujący obecnie Imoco Daniele Santarelli osiądzie w Stambule. Daniele Santarelli, podobnie jak Stefano Lavarini, pracę w siatkarskim klubie łączy z prowadzeniem reprezentacji narodowej. W tym roku objął turecką kadrę. Nie byłaby to jednak żadna przeszkoda w przejściu do Fenerbahce, ponieważ tamtejsza federacja nie widzi w problemu w szkoleniowej pracy i z reprezentacją i z drużyną z rodzimej ligi. Potwierdza się smutna prawda w sprawie siatkarek Lavariniego. Są już zmiany. "Treningi są krótsze"