Bartosz Kurek cztery poprzednie sezony spędził w Wolf Dogs Nagoya, a przed startem kampanii 2024/2025 zdecydował się na zmianę barw klubowych i wrócił do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Z miejsca stał się największą gwiazdą drużyny, powierzono mu też funkcję kapitana. Mimo to atakujący nie zamierza na długo zagrzać miejsca w tej drużynie, co sam zadeklarował w grudniu. "Myślę, że jeszcze trzy dobre sezony chciałbym zagrać. Nie wiem, czy w Polsce. Nie mam kontraktu na przyszły sezon. Nie mam kontraktu na przyszły sezon w ZAKSIE. Ta informacja jeszcze się nie pojawiła, ale wraz z moimi menedżerami jesteśmy w trakcie rozmów. Szukamy jakiegoś nowego klubu" - zdradził w "Kanale Zero". Indykpol AZS Olsztyn chce Bartosza Kurka. Jest jeden problem Jak donosił pod koniec stycznia Przegląd Sportowy Onet, zainteresowanie zakontraktowaniem Kurka zgłosiły kluby z Włoch, Japonii i Turcji. Niedawno pojawiły się też dość sensacyjne doniesienia, że atakującego reprezentacji Polski w swoich szeregach chętnie widziałby.... Indykpol AZS Olsztyn. O tym, że takie plotki krążą, mówiła m.in. Edyta Kowalczyk w "Misji Sport". Teraz wyszło na jaw, że nie były to plotki. Na antenie Radia Olsztyn prezes Indykpolu Tomasz Jankowski potwierdził, że widziałby w szeregach swojej drużyny Kurka. O jakich "środkach finansowych" mowa? Na początku lutego Łukasz Kadziewicz w "Misji Sport" ujawnił, że klub chcący opłacić kontrakt Kurka musiałby dysponować trzema milionami złotych. O tym, że kapitan reprezentacji Polski ma wysokie oczekiwania finansowe, w rozmowie z Kadziewiczem mówił też Zbigniew Bartman. "Żal, żebyśmy tracili Bartka po tym, jak wraca do ligi. Robi fenomenalną robotę. Poza tym myślę, że to nie jest przesada, jeśli powiem, że jest opoką polskiej siatkówki. [...] Bartek Kurek jest oczywiście bardzo drogim zawodnikiem i to nie jest zaskoczenie, bo on pracuje na swoje pieniądze" - powiedział. As Michała Winiarskiego przyćmił Bartosza Kurka. Na ZAKS-ę spadły mocne ciosy