Sensacja w PlusLidze. Nie pomógł nawet Wilfredo Leon. Koszmar wicelidera [SKRÓT MECZU]
Do niemałej niespodzianki doszło w piątkowy wieczór w Częstochowie. Nie pomogło nawet siedem asów serwisowych Wilfredo Leona. Będąca niekwestionowanym faworytem spotkania Bogdanka LUK Lublin przegrała z miejscowym Norwidem, wspieranym przez licznie zgromadzonych kibiców. To dopiero druga porażka wicelidera PlusLigi w tym sezonie. Zobaczcie skrót meczu z tego widowiska!
Częstochowianie jeszcze raz pokazali, że muszą przed nimi drżeć nawet giganci PlusLigi. Bogdanka LUK Lublin to już kolejny faworyt, który nie dał sobie z nimi rady. Wcześniej wyższość Norwida musieli uznać mistrzowie Polski z Jastrzębskiego Węgla, a przed tygodniem PGE Projekt Warszawa. Teraz przyszedł czas na wicelidera całych rozgrywek z reprezentantem kraju, Wilfredo Leonem, w składzie. Ten dwoił się i troił, ale nawet jego siedem asów serwisowych nie wystarczyło, by stawić czoła fenomenowi ligi.
A łatwo mu nie było - licznie zgromadzeni w hali kibice dawali mu się bowiem we znaki już od pierwszej akcji. Tłum przywitał gwiazdę kadry Grbicia tak głośnymi gwizdami, że udało im się już na start rozproszyć wicemistrza olimpijskiego i zaserwował w siatkę. Choć szybko się otrząsnął, dobrze radził sobie w ataku i po jego zagraniach w hali słychać było nawet delikatne brawa, to gospodarze wypracowali sobie przewagę w pierwszym secie i nie oddali jej już do końca partii.
Wydawało się, że podobnie będzie w drugiej odsłonie spotkania, ale wtedy, przy stanie 21:17 dla miejscowych, Wilfredo Leon dokonał rzeczy niesamowitej. Posłał aż cztery asy serwisowe z rzędu, doprowadził do remisu 21:21 i niemal uciszył halę. To dodało gościom skrzydeł i ostatecznie pozwoliło im wyrównać stan rywalizacji.
W trzecim secie częstochowianie wrócili jednak na dobre tory. Szybko zbudowali czteropunktową przewagę i konsekwentnie ją zwiększali, zwłaszcza dzięki kapitalnej postawie Lipińskiego, który zdobył w tej partii aż osiem punktów. Gospodarze zdeklasowali rywala, wygrywając aż 25:16 i stając przed szansą na sprawienie kolejnej niespodzianki w tym sezonie. I to im się udało. Mimo wysiłków i kolejnej kosmicznej zagrywki pochodzącego z Kuby reprezentanta Polski, Bogdanka LUK Lublin nie była w stanie odrobić bądź co bądź niewielkiej straty i została kolejnym faworytem, pokonanym przez Norwida.
Polsat Sport