Reprezentant Niemiec zastąpił Amerykanina Scotta Touzinsky’ego, który z powodu kontuzji kolana zakończył karierę. "Dziękuję prezesowi za spokój i cierpliwość, bo często w takich przypadkach bywają nerwowe ruchy przy poszukiwaniach" - dodał australijski trener, który w grudniu został też selekcjonerem swojej ojczystej reprezentacji. Podkreślił, że nie będzie miał problemów z łączenie obowiązków, bowiem sezon reprezentacyjny kończy się szybko latem. "Sezon wkracza w decydującą fazę. Z racji miejsca w tabeli ta część ma ogromne znaczenie dla nas, będzie rozstrzygała o strefie medalowej. Po kontuzji Scotta szukaliśmy uzupełnienia drużyny o zawodnika, który będzie nam w stanie pomóc. Wierzę, że Sebastian szybko się zaaklimatyzuje w zespole" - powiedział prezes klubu Adam Gorol. Niemiec ma zostać zgłoszony do rozgrywek w trybie "transferu medycznego". Na razie związał się z Jastrzębiem do końca sezonu. 32-letni Schwarz w minionych dwóch sezonach grał w Lotosie Trefl Gdańsk. Po zakończeniu rozgrywek przeniósł się do rosyjskiego Kuzbassu Kemerowo, ale rozwiązał tam kontrakt, bo w zespole było zbyt dużo obcokrajowców. "Mógłbym tylko trenować. Dla mnie, jako profesjonalisty, było to nie do przyjęcia. Dlatego postanowiłem odejść. Mam za sobą trochę szalone dwa tygodnie, ale jestem gotowy do gry i mam nadzieję pomóc drużynie" - zadeklarował Schwarz. Klub przedłużył kontrakty z reprezentacyjnym niemieckim rozgrywającym Lukasem Kampą, kubańskim przyjmującym Salvadorem Hidalgo Olivą i atakującym Maciejem Muzajem. "Rok temu rozpoczęliśmy nowa drogę, gwiazdy odeszły. Poziom sportowy świadczy, że zespół w trakcie ewolucji zmierza w dobrym kierunku. Nie spodziewałem się, że ta odbudowa organizacyjna i sportowa odbędzie się w tak krótkim czasie" - dodał prezes. Poinformował, że jego trzyletni plan działania został w grudniu zaakceptowany przez strategicznego partnera Jastrzębską Spółkę Węglową, co z kolei zaowocowało nową umową na finansowanie klubu. "To i inne działania spowodowały, że ustabilizowaliśmy sytuację. Odzyskaliśmy płynność, regulujemy nasze zobowiązania na bieżąco lub z niewielkimi poślizgami. Plan zakłada, iż za półtora roku wyjdziemy na prostą w tej kwestii. Ciągle pozyskujemy małych sponsorów, ale też prowadzimy rozmowy z dużymi" - stwierdził Gorol. 35-letni Touzinsky - mistrz olimpijski z Pekinu (2008) - został graczem śląskiego klubu przed obecnym sezonem. Urazu nabawił się podczas grudniowego treningu. Leczenie w Berlinie nie pomogło i zawodnik podjął decyzję, by po 13 latach zakończyć zawodową karierę. Wyjechał wraz z rodziną do USA, gdzie ma się poddać operacji, ale ma wrócić w końcówce sezonu i mentalnie wspierać kolegów. Piotr Girczys