"Pszczoły" przegrały pierwszego seta na przewagi. W drugim, po zaciętej walce również musiały pogodzić się z porażką. Skra nie miała jednak zamiaru składać broni i zabrała się za odrabianie strat. W trzecim secie polska drużyna w końcu zaczęła grać bardziej skutecznie. Rumuni zaczęli natomiast popełniać coraz więcej błędów i mylili się zwłaszcza na zagrywce. Skra wykorzystała spadek formy rywala i wygrała z przewagą sześciu punktów - 25-19. W czwartym secie Polacy niestety znowu zaczęli mieć problemy. Skra źle weszła w seta i od początku musiała odrabiać straty. Rumuni prowadzili 4-0 i ani razy w tym secie nie oddali prowadzenia "Pszczołom". Gospodarze seriami zdobywali punkty i bardzo skutecznie grali w obronie. Skra zdołała doprowadzić do remisu dopiero przy wyniku 15-15. Polskiej drużynie bardzo ciężko było jednak wyjść na prowadzenie. Rumuni znowu zaczęli skutecznie atakować. Skra doprowadziła jeszcze do remisu na 19-19 i 20-20. Później jednak oddała dwa punkty z rzędu i musiała ostatecznie bronić piłki meczowe. Udało się z tylko jedną i Craiova ostatecznie sensacyjnie wygrała czwartego seta 25-22 i cały mecz 3-1. Kolejny mecz bełchatowianie rozegrają 20 grudnia. Tego dnia w łódzkiej Atlas Arenie ich rywalem będzie mistrz Włoch Azimut Modena. Craiova - Skra Bełchatów 3-1 (30-28, 25-23, 19-25, 25-22) Craiova: Cristian Bartha, Marcel Keller Gil, Nikita Stulenkow, Laurentiu Lica, Marian Bala, Bogdan Ene - Michai Maries (libero) - Andrei Georgescu, Sylviu-Ioan Suson, Razvan Olteanu, Filip Todor, Zlatan Jordanow. PGE Skra: Nicolas Uriarte, Srecko Lisinac, Artur Szalpuk, Karol Kłos, Bartosz Kurek, Nikołaj Penczew - Kacper Piechocki (libero) - Robert Milczarek, Bartosz Bednorz, Mariusz Wlazły, Marcin Janusz.