O miano najlepszej drużyny na Starym Kontynencie zespoły rywalizować na parkietach Serbii i Czarnogóry oraz Włoch (2-11 wrzesień 2005). Oto nasi rywale: Włochy (2 m. w rankingu FIVB): Obrońcy tytułu ME i aktualni wicemistrzowie olimpijscy. Okres dominacji Włochów przypadał na lata 90-te ubiegłego stulecia. Wówczas wygrali wszystko co było można oprócz? Igrzysk Olimpijskich. W roku 1996 w Atlancie, gdzie byli faworytem zajęli? drugie miejsce przegrywając z Brazylią. Obecny trener, Gian Paolo Montali w roku 2003 zaczął przebudowywać zespół. Dziś czołowe role w drużynie odgrywają między innymi Paolo Cozzi i Matej Cernic, zawodnicy dwudziestokilkuletni. Mimo zapowiedzi odmłodzenia składu, ważne role odgrywają doświadczeni trzydziestolatkowie, Andrea Sartoretti - MVP poprzednich mistrzostw Europy, Andrea Giani i Luigi Mastrangelo. Włochy oczami Krzysztofa Kowalczyka, byłego asystenta trenera kadry seniorów: przemawiać będzie za nimi własne boisko. Włosi to przede wszystkim zespół świetny taktycznie, wzorcowo wręcz realizujący wszystkie założenia przedmeczowe. Może bez wielkich gwiazd, ale świetnie poukładany. Rosja (5): Aktualni brązowi medaliści mistrzostw Europy na najważniejszych imprezach zawodzą jednak od lat. Ostatni tytuł mistrzowski na Starym Kontynencie zdobyli co prawda w 1991 roku, ale jeszcze jako Związek Radziecki. Poprzednie mistrzostwa toczyły się dla Rosjan w atmosferze kłótni i skandalu. W trakcie imprezy zespół opuścił Roman Jakowlew, który nie mógł dogadać się ani z trenerem Szipulinem, ani z kolegami z zespołu. A ten opiera się na graczach występujących w lidze rosyjskiej. Wadim Chamuckij czy Stanisław Dinejkin stanowią o sile "sbornej". Niestety dla Rosjan, są to gracze zaawansowani wiekowo i nie wiadomo dziś, czy i w przyszłym sezonie wszyscy występować będą w reprezentacji narodowej. Z drugiej zaś strony coraz więcej zależy od młodych zawodników - Baranowa, Chtieja czy Połtawskiego. Rosja oczami Krzysztofa Kowalczyka: Rosjanie wystąpią przede wszystkim pod wodzą nowego trenera, bo Szipulin zapowiedział odejście z kadry. Ich atutem jest skuteczna gra blokiem i świetnie wyprowadzony kontratak i oczywiście doskonała organizacja gry. Portugalia (18):Zespół z Półwyspu Iberyjskiego zapisał się w niechlubnie w naszej historii. Porażka w II rundzie mistrzostw świata w 2002 roku właśnie z Portugalią sprawiła, że biało-czerwoni nie awansowali do ćwierćfinałów mistrzostw. Znaleźli się w nim właśnie Portugalczycy, którzy ostatecznie zajęli tam ósme miejsce. Portugalczycy są zespołem bez wielkich gwiazd. Ich atutem jest jednak ogromne zaangażowanie i dobra gra w obronie. Najlepsi zawodnicy, Carlos Teixeira czy Hugo Gaspar podobnie jak pozostali grają we własnym kraju. W tegorocznej Lidze Światowej Portugalczycy występowali w grupie z Brazylią, Grecją i Hiszpanią. Udało im się wygrać zaledwie trzy spotkania i ostatecznie zajęli ostatnie miejsce w grupie. Portugalia oczami Krzysztofa Kowalczyka: jeden z najlepiej broniących zespołów na świecie. Niezbyt imponujące warunki fizyczne sprawiają jednak, że mają kłopot z blokiem Z drugiej zaś strony pokazują szybką i kombinacyjną grę na siatce. Groźni dla każdego. Chorwacja (33): To debiutant w mistrzostwach Europy. Zespół zagrał natomiast na mistrzostwach świata w 2002 roku. Zajęli tam 19 miejsce przegrywając między innymi z naszą reprezentacją 0:3. Spotkanie to trwało niewiele ponad godzinę? Chorwaci zagrali w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej, ale bez sukcesów. W dwunastu spotkaniach odnieśli zaledwie 3 zwycięstwa i zajęli ostatnie miejsce w swej grupie. Gwiazdą zespołu jest Igor Omrcen, od pięciu lat zawodnik włoskiej Serie A1. Mierzący 208 cm atakujący gra obecnie w BRE Banca Lanutti Cuneo. Powoli na drugiego gracza dużego formatu wyrasta Toni Kovacevic, występujący na co dzień w ekipie mistrza Włoch, Sisleyu Treviso. Awans do przyszłorocznych mistrzostw Chorwaci wywalczyli wygrywając turniej kwalifikacyjny. W nim okazali się lepsi między innymi od Hiszpanów. Chorwacja oczami Krzysztofa Kowalczyka: ogromna niewiadoma mistrzostw. Ostatnio poczynili ogromne postępy, mają niezwykle uzdolnioną młodzież. Ukraina (41): Po raz ostatni Ukraina na mistrzostwach Europy wystąpiła w 1997 roku zajmując siódme miejsce. Były to jej trzecie finały, wcześniej zagrali w latach 1993 i 1995. W przyszłorocznym czempionacie wystąpią dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie 4 eliminacji i obok Hiszpanów, jako najlepsza drużyna z drugich miejsc wywalczyli awans. W ramach przygotowań do tych kwalifikacji Ukraińcy rozegrali mecz towarzyski z drugą reprezentacją Polski. Biało-czerwoni wygrali 3:1. Najbardziej znanym w Polsce zawodnikiem Ukrainy jest Sergiej Żywołożnyj, który w tym sezonie występuje w zespole beniaminka PLS, Resovii Rzeszów, w Europie zaś Oleksy Gatin, gracz Olympiakosu Ateny. Ukraina oczami Krzysztofa Kowalczyka: przemawia za nimi fakt, że przed laty, jeszcze w czasach ZSRR siatkówka stała tam na wysokim poziomie. Teraz powoli to odbudowują, a część graczy z reprzentacji gra już w niezłych klubach. Mogą sprawić niespodziankę.