PlusLiga na jeden sezon zmienia przepisy. Wszystko dlatego, by kadra Stephane'a Antigi miała odpowiednio dużo czasu na przygotowania do igrzysk. Najpierw jednak musi się na nie dostać i także dlatego postanowiono do minimum zredukować fazę play-off. To oznacza, że zdecydowanie większą rolę pełnić będzie faza zasadnicza. Po jej zakończeniu dwie najlepsze drużyny stoczą bezpośrednią walkę o mistrzostwo kraju. Dwie kolejne zmierzą się o brązowy medal. Rywalizacja w tych parach będzie toczyć się do trzech zwycięstw. Walka o pozostałe miejsca (5-6, 7-8 itd.) zakończy się już wtedy, kiedy jedna z drużyn wygra dwa spotkania. W grudniu nastąpi niemal miesięczna przerwa w rozgrywkach. Siatkarze po 19 grudnia rozjadą się nie do domów, ale na zgrupowania kadry. Wszystko dlatego, że część z nich, w tym Polacy, w styczniu w Berlinie wystąpią w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk. Rywalizacja o mistrzostwo Polski zainaugurowana została w 1929 roku, a od 15 lat toczy się pod szyldem PlusLigi. Kibice w tym sezonie mogą cieszyć się na powroty - zarówno trenerów, jak i zawodników. Po trzech latach występowania za granicą wrócił do kraju Bartosz Kurek. Wprawdzie Asseco Resovia Rzeszów kupowała go jeszcze jako przyjmującego, ale... trener polskiej kadry Antiga przestawił go na atak i u mistrzów Polski będzie także występować na tej pozycji. Do kraju po rocznym pobycie w Turcji wrócił Marcin Możdżonek i dołączył do Cuprum Lubin. Na środku będzie grał prawdopodobnie z Niemcem Marcusem Boehme. W PlusLidze kibice zobaczą czterech mistrzów Europy Francuzów: dwóch w Zaksie Kędzierzyn-Koźle Benjaminiego Toniutti i Kevina Tillie, jednego w Skrze Bełchatów - Nicolasa Marechala i jednego w Resovii - Juliena Lyneela. Ciekawe były ruchy na stanowiskach trenerskich. Po siedmiu latach do Polski zawitał ponownie Argentyńczyk Raul Lozano. W 2008 roku został zwolniony z pracy z reprezentacją. Teraz obejmie stery w Cerradzie Czarni Radom. Ambicje ma wielkie, ale dużych transferów nie było. On sam traktuje tę pracę jako wyzwanie. Po pracy z kobiecą kadrą na ławkę szkoleniową męskiej drużyny wrócił też Piotr Makowski. Znowu będzie pracować w Bydgoszczy, a tamtejsza drużyna zmieniła nazwę na Łuczniczka. Na przyjęciu będzie mógł m.in. skorzystać z byłego reprezentanta Polski Michała Ruciaka, który ostatnie siedem lat grał w Zaksie Kędzierzyn-Koźle. W BBTS Bielsko-Biała trenerskim duetem zostali... bracia Stelmachowie. Krzysztof figuruje jako pierwszy szkoleniowiec, a Andrzej jest jego asystentem. Z kolei w Zaksie na ławce zasiądzie Włoch Ferdinando De Giorgi. A nowe zadanie czeka na Sebastiana Świderskiego, który zamienił dres na garnitur i został prezesem klubu z Kędzierzyna-Koźla. Trzy drużyny rywalizację w PlusLidze będzie łączyć z występami w europejskich pucharach. W Lidze Mistrzów powalczą PGE Skra Bełchatów, Asseco Resovia i po raz pierwszy w historii klubu Lotos Trefl Gdańsk. Emocje z tym związane rozpoczną się 4 listopada. Pierwsze spotkania ligowe sezonu 2015/16 odbędą się piątek.