Od lutego trwa rosyjska inwazja na terenach Ukrainy, a od jej początku światowe organizacje sportowe kolejno wykluczały bądź ograniczały udział sportowców z Rosji w międzynarodowej rywalizacji. Nie inaczej postąpiła Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej. Władze FIVB opublikowały dzisiaj listę drużyn, które wezmą udział w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w 2024 roku i na próżno można szukać na niej Sbornej. Siatkówka. Kreml przygotował altnernatywę dla reprezentacji Rosji wykluczonej z igrzysk olimpijskich w Paryżu Nie trzeba było długo czekać na reakcję Kremla. Rzecznik prasowy Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, ogłosił pomysł alternatywnego sposobu rywalizacji dla rosyjskich siatkarzy. - Rosyjskie władze sportowe podejmują wszelkie niezbędne kroki, aby sportowcy, którzy nie mogą uczestniczyć w międzynarodowych zawodach, mogli kontynuować karierę. Wielokrotnie powtarzało to nasze ministerstwo sportu - mówimy o przygotowaniu całej serii wydarzeń - cytuje go portal sportrbc.ru. Pieskow stwierdził również, że rząd chce, aby w zawodach wezmą udział także reprezentacji zaproszonych przez nią drużyn reprezentujących kraje zaprzyjaźnione z Rosją. - Zarówno krajowe zawody dla profesjonalnych sportowców, ale jak i w formacie tych organizacji, w których Rosja ma partnerów i sojuszników. Wszystko po, aby nasi sportowcy kontynuowali swoje kariery - dodał. To poniekąd łączyłoby się z czerwcową wypowiedzią Siergieja Tietiuchina, dyrektora generalnego rosyjskiej kadry, który ogłosił, że kraj planuje organizację turnieju towarzyskiego, w którym oprócz Rosji udział wziąć miałyby także kadry Iranu, Białorusi, Chin, Brazylii czy Argentyny.